Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedyś czytałem wiersze zaczął się cofać czas
odśniedziałem wyprostowałem zachciało mi się
cofnęła się zima pozieleniał las
sąsiadka omłodniała uśmiechnęła i odżeniła się

wróciły pieniądze za rachunki
nie dostałem się na studia oblałem maturę
chodziłem na fajfy piłem liche trunki
w przedszkolu dziewkę wytargałem za fryzurę

zgubiłem smoczek zafajdałem pieluchę
na odrę i wisłę zachorowałem
possałem coś fajnego

spojrzałem i mówić przestałem
zobaczyłem raj
dojrzałem i nura dałem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pod wrażeniem pomysłowości nie dodam nic poza O.K. O.K OOO.KKKurczę!

pośba; jak w sygnaturce - bardzo proszę pedałować dalej !
malowniczych szlaków;)
pozdrawiam;) a.v.m.
Opublikowano

Steff!
Kupuę Twój zoned, jest jak wehikuł czasu.
Czas jest wytworem matematyków,
aby ułatwić nam zarządzanie życiem,
w które wplatają się wątki o mi.ości.
Niezwykła pod róż z pewnością kształci
i docierasz do sedna;))

Serdeczności.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak jakoś wyszło, dz Ewo, pozdrawiam.
Nie jakoś, tylko dobrze wyszło, bardzo dobrze wyszło:))))
a że trzeba trochę pomyśleć? Myślenie dodaje uroku;
Zonedowi zaś najwincyj!!! :))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pod wrażeniem pomysłowości nie dodam nic poza O.K. O.K OOO.KKKurczę!

O.k. pedałuję dalej. Dz. Pzdr.
pośba; jak w sygnaturce - bardzo proszę pedałować dalej !
malowniczych szlaków;)
pozdrawiam;) a.v.m.

nie wiem po co znów tu zaglądam,
o.k. wiem i powiem ;
cieszę się że Pana nie znam stąd odwaga aby powiedzieć że pisze Pan w niepowtarzalnym stylu, mądrze subtelnie i z klasą.
lubię Pana poezję i wyczuwam osobę nieprzeciętnie twórczą, zdolną i bardzo skromną
pełną pokory mądrości życiowej i dżentelmeńskiego dystansu do życia i ludzi.
to wyzwala szacunek do Pana wyjątkowej poetyckiej osobowości.

życzę samych sukcesów ale dla Pana ( mam nadzieję) to chlebuś dzienny
teraz o coś poproszę;
proszę nie komentować mojej twórczości bo mnie Pan peszy
i deklaracja;
nigdy nie wezmę udziału w orgowym konkursie
to dla jasności szczerych intencji aby nikt nie uznał,że lizuchuję
nie odważę się też na kolejny komentarz u Pana - każdy byłby zbyt banalny

z wyrazami szacunku i zdrowej! sympatii:)

zw - sze a.m.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wiem po co znów tu zaglądam,
o.k. wiem i powiem ;
cieszę się że Pana nie znam stąd odwaga aby powiedzieć że pisze Pan w niepowtarzalnym stylu, mądrze subtelnie i z klasą.
lubię Pana poezję i wyczuwam osobę nieprzeciętnie twórczą, zdolną i bardzo skromną
pełną pokory mądrości życiowej i dżentelmeńskiego dystansu do życia i ludzi.
to wyzwala szacunek do Pana wyjątkowej poetyckiej osobowości.

życzę samych sukcesów ale dla Pana ( mam nadzieję) to chlebuś dzienny
teraz o coś poproszę;
proszę nie komentować mojej twórczości bo mnie Pan peszy
i deklaracja;
nigdy nie wezmę udziału w orgowym konkursie
to dla jasności szczerych intencji aby nikt nie uznał,że lizuchuję
nie odważę się też na kolejny komentarz u Pana - każdy byłby zbyt banalny

z wyrazami szacunku i zdrowej! sympatii:)

zw - sze a.m.
Dzięki Ava, tyle pięknych słów. Zapraszam bardzo do komentowania moich wierszyków, koniecznie. Pozdrawiam zuchwale, Stefan.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...