Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na szybach osiadł
kolejny wieczór
i sącząc się bezlitośnie
kapie na podłogę

-chyba czas się zbierać

świeżo wytrzepanym
ze wszystkich falstartów
dywanem
w niestworzone jeszcze
historie 365 i jednej nocy
w poszukiwaniu tego ciągle
niepoznanego zakończenia

Opublikowano

podmiot liryczny to osoba, która pragnie przygód, nowych doznań. nie można się temu
dziwić, skoro każdy dzień wygląda tak samo. kiedy w końcu monotonia daje się we znaki,
trzeba coś z tym zrobić i to właśnie oznajmia nam podmiot liryczny. peel zatem chce
zmiany, odczuwa potrzebę dążenia do odnalezienia sensu swojej egzystencji. nie można
przecież tego osiągnąć poprzez nicnierobienie.

co prawda to wszystko dotarło do mnie po mniej więcej trzecim czytaniu, ale cieszę się,
że mi się to udało. życzę podmiotowi lirycznemu szczęścia i powodzenia w poszukiwaniach.
ciekawy wiersz. przekaz jest wyraźny, a i warsztatowo nie ma się do czego przyczepić.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.






łoha- jaka interpretacja. no tak, mniej więcej o to chodzi. chociaż nie posunęłabym się do stwierdzenia że podmiot liryczny szuka sensu swojej egzystencji- nie jest zdaje się aż tak pompatyczny i naiwny żeby wierzyć że 365 i jedna noc nowych wrażeń są w stanie go przynieść. no ale. mimo to winszuję.


pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
    • @Migrena ależ oczywiście, że kocham Polskę, ale mówić że ksenofobia nie ma się w Polsce dobrze, to nie patriotyzm - to głupota.
    • @Roma a ja do Slipknota dodał bym jeszcze myśli Children of Bodom Angels Don’t Kill: Tak to rozumiem oczywiście z męskiego punktu widzenia. Twój tekst świetny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...