Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właściciel baru ze wschodniej Alzacji
"santo subito" krzyknął, lecz bez racji,
uznając (gdy Beatę dziad
ubierał - miast rozbierać z szat),
za wstępny akt do... Beatyfikacji.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiem z doświadczenia że w Alzacji
ludzie są głupi ale zacni.
Prosząc ich o radę
odpowiedź dostanę.
Jeśli się poddam hibernacji.
Opublikowano

W hibernacji powiem wam
przetrwać mogę tysiąc lat
bo ja końskie zdrowie mam
jestem z mrozem za pan brat
jestem twardy bez dwóch zdań
taki ze mnie zimny drań

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @jaś Są różne schematy zachowawcze: jeśli czymś się wyróżniasz, jesteś inny - dziwak. Przestawiają twoje wartości - kości, według swojej "słusznej" logiki. To, czego nie rozumiemy, traktujemy jak zagrożenie. A czasami wystarczy inna perspektywa, inne spojrzenie, chęć poznania i zrozumienia. Włodzimierz Majakowski - nie miałam przyjemności, ale poczytam.    
    • @Waldemar_Talar_Talar

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie jestem tego taka pewna, Waldku. Niektórzy nie zasługują na prawdę. Inni nie chcą prawdy. Jeszcze inni nie znieśli by prawdy, obrażają się za prawdę. Więc czasem lepiej milczeć lub ugryźć się w język Wszyscy znają przysłowie, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Pozdrawiam serdecznie :)
    • @Domysły Monika :):):)
    • Tak mi się jakoś. Może jestem głupi, ale tak mi jakoś na myśl przyszedł Włodzimierz Majakowski z tym swoim konwulsyjnym szaleństwem wiwisekcji. U Ciebie szkielet - piszczele, żuchwy a u niego ciało - mięśnie, ścięgna, kreski brwi.   Tu u Ciebie i tam u niego, jakaś pogoń materialna ale poza czasem. U Ciebie - "rozum?" U niego - "ja nie mężczyzna tylko obłok w spodniach".   Niebanalny wiersz. Z pozoru lekki a jednak głęboki i soczysty. Ukłony.
    • @Roma , to już twój drugi wiersz inspirowany kodeksem karnym! Przynajmniej z tych, które znam. Dlatego na podstawie twojego wiersza "weź mnie", gdzie słowami "wejdź pod skórę" chyba zachęcasz to interesowania się twoją osobą, pragnę wyrazić moje zaciekawienie i zainteresowanie twoimi poetyckimi ciągotkami do kodeksu karnego. :) ;) Możesz coś na ten temat opowiedzieć albo i nie opowiedzieć. Ja w każdym razie coś napiszę o moich pierwszych kontaktach z kodeksem karnym. Ponieważ mój dziadek był kuratorem sądowym zawodowym dla nieletnich oraz kuratorem społecznym dla osób dorosłych, to w domu miał kodeks karny, który lubiłem od czasu do czasu poczytać. Miałem wtedy chyba 12 albo 13 lat. Była to końcówka PRLu, owa wersja kodeksu karnego przewidywała jeszcze karę śmierci za przestępstwa gospodarcze. I to był mój pierwszy kontakt z tego typu owocami polskiego ustawodawstwa. :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...