Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Symfonię na dwa serca , maestro grać nakazał
na pierwszy ruch batutą , ożyły struny śpiące
nieśmiało się uniosły przedziwne strojeń dźwięki
to jeszcze nie muzyka ,to jeszcze nie jest .. koncert ...

maestro mówi „ Piano" .... posłuszne słowom serca
wędrują w nut krainę , nim pierwsze wzejdą tony
uniesie się w dal sztuka , przedziwnych wirtuozów
w miłości do muzyki niezwykle wyćwiczonych

publiczność słucha w ciszy akordów i uniesień
w przedziwnie drżącej sali , azylu zapomnienia
to co ich tu przywiodło , to miłość do muzyki
a to co ich wywiedzie , to koniec przedstawienia

drżą bębny , jęczą struny , grzmią trąby , dzwonią dzwony
radością biją serca w melodię zasłuchane
i nuty rodzą dźwięki w misterium przecudownym
w muzyce kryjąc całą niezapomnianą pamięć

zakończył mistrz swe dzieło i w wielkim uniesieniu
batutą swą niezwykłą , wciąż jeszcze nuty trąca
lecz wie , że to już koniec , choć jeszcze nie na pewno
bo on sam , jest muzyką , a ona nie ma końca !

Opublikowano

piękny wiersz....byłby jeszcze piękniejszy dwa razy dłuższy....takie mam w każdym bądz razie opubliczność słucha w ciszy akordów i uniesień
"w przedziwnie drżącej sali , azylu zapomnienia
to co ich tu przywiodło , to miłość do muzyki
a to co ich wywiedzie , to koniec przedstawienia
dczucia..Miło bowiem mi sie czytało"

Opublikowano

Drogi WAR ...odgadł pan bezbłędnie
Właśnie to miałem na myśli pisząc wiersz .
Miło i że się Panu spodobał a jeszcze milej że został tak wspaniale zrozumiany ...
Zapewniam pana że pomimo swej niedoskonałości Leon ciągle na posterunku ...

Pozdrawiam serdecznie ...


Pan Jan dopisał zwrotkę jakże pasującą do koncertu ..
Nie pozostaje mi nic innego niż wypowiedzieć jedno słowo – dziękuję ...za obecność ...


Sonnengott również zna się na muzyce ...
Dziękuję za jednoznaczne przypisanie mnie do grona muzyków...
Po prawdzie nie potrafię grac na niczym ...ale słuchać uwielbiam ..

Z wielkim uszanowaniem !


Panie Kombz ...nie starczyło mi po prostu weny aby napisać długi wiersz ..
Ale oczywiście jestem rad że się Panu podobało i miło czytało w tej wersji
Obiecuję że może kiedyś pomyśle nad wersją maxi ...
Przecież koncert wciąż trwa ...



Dziękuję jeszcze raz za opinie i pozdrawiam wszystkich ...

Z uszanowaniem L.G.

  • 19 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
    • @KOBIETA To jest wybitnie sensualny fragment: Z prażonej kukurydzy zlizywałam sól językiem twoich ust.
    • Strącę cię różdżką nie wisisz zbyt wysoko potoczy się piłeczka dla kota zasrebrzy w pazurach brokat w tych złotych konfetti zatopię serpentynę z czerni wyłowię nieskończoność zawiążę pętelkę na końcu wskazującego palca boga zaiskrzy instalacja stworzenia sylwestra
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...