Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Łapię się na tym, że ciągle zerkam
na komórkę. Czy już jest wiadomość.
Że najchętniej to nacisnąłbym na
Czytaj, gdzie byłoby napisane Tęsknię za tobą.
Łapię się na tym, że coraz bardziej tonę
w przeszłości, że ciągnie mnie wstecz.
Że chciałbym znów leżeć na sianie
w schowku nad chlewem.
Gdy chłopak od sąsiadów po raz pierwszy
włożył mi rękę miedzy nogi. Właściwie
to były żarty, obaj tak się zgrywaliśmy. Po prostu
położył się na mnie, w ubraniu, czułem jego
ciężar, ciężkie sapanie. Ile to razy ciągnęło nas potem
tam na górę, nad kwiczące prosięta.
A może wcale nie kwiczały i chlew był
już wtedy pusty. W mojej pamięci
nie ma to dzisiaj zupełnie znaczenia. Ponad wszystkim
unosiły się nasze prawie niezauważalne
ruchy. Było lato, upał,
byliśmy spoceni. Więc zdjęliśmy podkoszulki
i odpięliśmy sobie spodnie. O, jak
ręce szukały, a siano kłuło.
Nie mam dość odwagi, żeby przywoływać te obrazy, to one same
układają się w ciąg, wilgoć, zapach genitaliów. Gdy
wchodzę do baru dla gejów, czuję się nieswojo,
nie ma tam chłopaka od sąsiadów, ani
siana, nikt za mną nie tęskni. Łapię
się na tym, że właściwie cały czas szukam pokrętła
z napisem Wyłącz.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...