Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bliski mi klimat ;]
podoba mi się, ale wydaje mi się być taki 'poszarpany' tj. duża chora historia a słów mało, wybrałeś te, które coś opowiedzą i zbu[d]/[nt]ują nastrój.
to tak wybrałem pozytywy komentatorskie bo akurat dobry nastrój mam ;]

Opublikowano

"diabeł pełzający po dywanie gabinetu wciąga resztki kokainy strącone z blatu ogromnego biurka
na którym wyobraźnia doktora spięta centralnym systemem nerwowym gwałci parasolką jego pięcioletnią matkę"


i tyle, jedno długie zdanie pocięte enterem, nie napracowałeś się zbytnio przy tym tekście
z treści nie wiele wynika więc jestem na nie

pozdrawiam

Opublikowano

pierwsze z czym mi się przedstawiony obraz skojarzył, to Mistrz i Małgorzata,
drugie to Sklepy cynamonowe /dokładnie rozmowa ojca Józia z demiurgiem/.
momentami jest mrocznie, w tym wierszu / miniaturze jednak już od drugiego we -
rsu zaczyna się robić zgoła inaczej. Freud, kokaina, dziwna wizja podmiotu liry -
cznego, a raczej wyobrażenia osoby, która jest świadkiem tego widowiska, o tym,
co dzieje się w głowie obserwowanej przezeń istoty. co rzeczywiście mogłoby wska -
zywać na - w pewnym sensie - odniesienie do jednego z opowiadań Schultza. utwór
pokazuje ewentualne rezultaty zażywania narkotyków. hmmm po co w takim razie
byłaby mowa o Freudzie ? może dlatego, że peel / obserwator nie jest w stanie odró -
żnić jawy od snu ?

pozdrawiam.

Opublikowano

o Freudzie, poniewaz był kokainistą, zostawil zapiski że dzięki niej może pracować nawet 3 dni i noce bez snu.

wiersz zostawiłem tak, choć dopisałem dalszy ciąg ale moi nie pasował, łapał wymowe zamiast obraz. a prosze,to jeszcze "w związku" powstało:


tu zrobił swoje
jak wtedy
gdy po mieczu ślepej Temidy
pełzł by ułożyć się na szali
podszeptem słów szaleńców
równał krok milionów ludzi

gdy żałosna Pandora uwierzyła,
że z puszki można wyciągnąć wnioski

może wykorzystam kiedyś gdzieś do czego innego

pozdrowienia 4all.

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Tak, należy im się cześć i chwała po wieki. Pozdrawiam!
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
    • @Manek Szerzenie mowy nienawiści??? Przecież nie skłamałem w ani jednym wersie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...