Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dla K - 3.11.2007


Tomasz Obłuda

Rekomendowane odpowiedzi

zawinąłem się w koc twoich słów,
odebrałaś mi kilkoma ruchami
dawną nadzieję,
dałaś w zamian nową,
sam ją wziąłem.

przelecieć mi chciałaś przez umysł,
swoimi snami spuszczonymi ze smyczy,
nie,nie,
nie pozwolę.

jestem hyclem koszmarów,
łapię je i usypiam,
żal ich czasem,
agresywne i bezpańskie sny trzeba uciszać jednak.

więc teraz ja na rydwanie organiczności,
ciągnięty przez ogiery kultury,
pędzę strzelając wzrokiem
czarnym,
Ku nowej nadziei,
Co ją teraz mam.

"z dedykacją dla Katarzyny Beaty"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"agresywne i bezpańskie sny trzeba uciszać jednak"

"dałaś w zamian nową,
sam ją wziąłem."

"więc teraz ja na rydwanie organiczności,
ciągnięty przez ogiery kultury,
pędzę strzelając wzrokiem
czarnym,
Ku nowej nadziei,
Co ją teraz mam."

Te wersy brzmią nieco tandetnie i mam wrażenie, że są pisane jakby pod przymus. Brakuje lekkosci i charakterystycznego wyrazu.. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...