Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Misja poety


Rekomendowane odpowiedzi

Na ziemi acz wzrok już w niebie,
kim jest owy sfer obserwator,
pytają, jak dziwnie się śmieje,
nie wiecie? on z nas, toż poeta - kreator!

Uchwycił glebię zaklętych pragnien,
lanych jednbym z piersi głosem,
zna to ciągnięcie do krainy marzeń,
lecz także i skutek - zwany chaosem!

I nie dopuszcza do Edenu bramy,
póki marzenia nie zejdą do życia,
tak u prgou ten klucznik śmiały,
zmusza do istoty ze żła obmycia

A jak w zawieszeniu bunt wznięcą,
padną na ziemię polegli z obrony,
do odejscia z przed bramy być może zmusza,
wtenczas wstepuje poeta młody,

Płynie ku masom spiętroznej wody,
do boju się ciały on rwie,
obklada laurem przodków korony,
krzyczy: "raz życie raz śmierć"

I tedy świtu majaki się budzą,
wojna o Eden rozstrzyga się,
do boju wstaje jutrznia z swa włócznią,
Kto wygra? Bóg jeden sam wie!

Nie dostrzgł jedank nici swe mojry,
w tych pląsach wyjmuje miecz,
zda się że wygrał, ze koniec wojny,
lecz o ku grozie - powiesił się!

Wdechu zuchwałe wiatry nie skąpią,
przez pole zaś biegnie dziewica,
bestie już krwawą rzeź sowją konczą,
kobieta jest z kosą! Toż jest duszyca!

Triumfem zas szczyty niebo kłują,
Edenu w ludzkości nadzieje,
nie koniec jednak, rosliny nas trują,
z nieba poeta się śmieje!

Zaklętych w słupy powstaje oręż
Wygranym jad w usta wpada,
powstaje światłości, jasna część,
wraca nadzieja, poezji wygrana

Wesołyh świąt, i odradzam psianie wierszy na komórce. ..:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozwiązują zadania i zagadki. Biorą kamyki, kwiaty, patyki. Drogę zaznaczają „trawą”. Nie tylko życie jest słuszną sprawą.    
    • @Natuskaa    Azupełnie "(...) próba przygotowania rodzica (...)". Widzisz, "Czas Ci w tę drogę" napisałem ex post - już dowiedziawszy się o przejściu Taty.     Pozdrawiam Cię. 
    • @Nata_Kruk Ooo, dziękuję, bardzo wyszukany i dobry tekst. No ale poza mężczyzną i kobietą jest jeszcze coś takiego jak timing. A to dopiero jest ciężka historia :)
    • Piękny i jednocześnie niezwykle smutny tekst. Mam na myśli również komentarz, który odbieram jako jego integralną część. Pozdrawiam        
    • istne tornado myśli. chcę stworzyć grę wideo. będzie polegała na krojeniu uszu na czas, cięciu ich przy dźwiękach k-popu. uszu ludzkich i obcych, animalnych. zatytułuję ją "Łowcy chomąt". bo tak. albo "Anielica wątrobowa". ma być schludnie, a więc brzydko, z rozmachem i w jaskrawiźnie. ten tekst to mokropis, a ja na tę chwilę jestem skrybą szalonego władcy, garbię się z piórem nad wyprawioną wielbłądzią skórą. za ścianą, na sali balowej trwa taniec-obsypaniec, damy dworu krążą w parach, w kółeczku, w kółeczku, po czym przystają jedna przed drugą i kłaniają się w pas, wymieniają wszami zasiedlającymi peruki-kopce, wełniane termitiery. niedawno król zarządził zdobienie krwinek, zawezwał najświatlejszego naukowca z jedynym w okolicy mikroskopem, kazał odciągać sobie juchę, łapać każdy erytrocyt i leukocyt, stroić go mikropłatkami złota, maciupeńkimi guzikami z masy perłowej, i następnie wpuszczać z powrotem w żyły "ubogaconą" krew. w kuluarach przebąkuje się, że niechybnie rozkaże robić tak z nasieniem, inkrustować plemniki. w głowie wiruje mi rozkwiecona machina. chciałbym popełnić tekst miłosny, ale zamiast tego tworzy się historia amerykańskiego mściciela z liceum, który postanowił wziąć odwet na dziewczynie, która nie dość, że go rzuciła, to jeszcze dokonała aborcji, usunęła ich wspólne dziecko. zakrada się nasz high school avenger do prywatnego gabinetu ginekologicznego, grzebie w odpadach medycznych. znajduje. dwa dni później na szesnaste urodziny jego eks dostaje przesyłkę kurierską. torcik w prezencie od tajemniczego wielbiciela (spokojnie – nie zatruty). łatwo się domyślić, co zostało dodane do słodkiego truskawkowego kremu, co , nieco kanibalistycznie, zjada, niczego nieświadoma, sweet sixteen. historie w mojej wyobraźni szpetnieją, skóra, na której piszę, należy do średnio oswojonego smoka. choroba jasna – on żyje.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...