Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Koncentracja na odwrotach słów
jak niedopełniona woń krwi
zawraca spojrzenie pryzmatem akcji
Niezrozumiałe dla mieszczuchów
i innych logicznie umocowanych zjadaczy
Tak to już jest z tym oczywistym
piekielnym niebem i niebiańskim piekłem
Z koniecznością i wyborem
smrodem własnego strachu
i kopem adrenaliny
Zapewne jakiś nawiedzony
składacz słów powie
że bredzę jak obity pies
Więc kocim gestem pominę
i przygięty kark prostując zawrócę
w azyl spalonych mięśni
za rewers powiek

Opublikowano

Nie podoba mi się wylewanie żalu o niedocenienie twórczości autora. Rozumiem, że przykro jest, gdy twórczość nie spotyka się z aprobatą. Ale żeby pisać o tym wiersze? z zaciśniętymi zębami? Norwid pisał, ale ze smutkiem, pokorą. Ten wiersz jest agresywny.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A jakiś argument, że to źle? Bo to wyżej mija się z celem.
Widzi Pan, moim zdaniem mija się z celem pisanie bez sensu. Nie wiem, jak się ma Pana wypowiedź do cytatu. Wytłumaczę dlaczego. Po pierwsze, nie napisałem, że to źle. Napisałem, że mi się nie podoba. Dalej ograniczyłem się do stwierdzenia faktu. Nie napisałem więcej o swoich zapatrywaniach na takie wiersze, bo być może ktoś mógłby to potraktować jako zachowanie godzące w zasady współżycia społecznego.
Proszę zadać konkretne pytanie, zamiast czepiać się komentującego. A jeżeli chce Pan załatwiać jakieś sprawy, to proszę wysłać prywatną wiadomość.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jest może agresywny, ale to nie jest wylewanie żalu i nie ma nic wspólnego z niedocenioną twórczością. Kluczem jest akcja, adrenalina i strach, poprostu mi tego brakuje
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jest może agresywny, ale to nie jest wylewanie żalu i nie ma nic wspólnego z niedocenioną twórczością. Kluczem jest akcja, adrenalina i strach, poprostu mi tego brakuje
Jak widać tego klucza mi zabrakło w odbiorze.
A może to moje przewrażliwienie.;) Jest coś takiego jak syndrom e-poety, może jest i syndrom e-komentatora.:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A jakiś argument, że to źle? Bo to wyżej mija się z celem.
Nie wiem, jak się ma Pana wypowiedź do cytatu. Po pierwsze, nie napisałem, że to źle. Napisałem, że mi się nie podoba. Dalej ograniczyłem się do stwierdzenia faktu. Nie napisałem więcej o swoich zapatrywaniach na takie wiersze, bo być może ktoś mógłby to potraktować jako zachowanie godzące w zasady współżycia społecznego.
Stwierdzenie: "mi się nie podoba" nic Autorowi nie daje. Z prostej przyczyny: publikując jakikolwiek wiersz, zawsze przyjmuje się, że będzie x osób na tak i x osób na nie. Dalej: lepszy jest jeden komentarz gruntownie uargumentowany, niż 10 komentarzy właśnie w stylu: "mi się nie podoba". Dochodzi do sytuacji, że przychodzi właśnie 10 takich osób, wystawia takie denne komentarze i autor sądzi, że napisał jakiegoś gniota. A gdyby przyszła jedna osoba znająca się na rzeczy, napisała, co jest do poprawy, a co jest dobre, wtedy autor miałby jakiś ogląd sytuacji. Mam nadzieję, że rozumiesz, do czego zmierzam? Takie komentarze są puste, często pod wierszami widzę 8 komentarzy w stylu: "mi się podoba" i 3 komentarze w stylu: "mi się nie podoba". Potem autorowi wydaje się, że napisał dobry wiersz, a może jest inaczej.

Poza tym chyba nie muszę pokazywać, jak ja odebrałem Twój komentarz i jak ten komentarz odebrał sam Autor, który wytłumaczył się po części z agresji.
Napisałeś: "Rozumiem, że przykro jest, gdy twórczość nie spotyka się z aprobatą. Ale żeby pisać o tym wiersze?", co chyba jednoznacznie stwierdza, że to źle, że ten utwór powstał, a nie że tylko "mi się nie podoba". Tu jest dosadnie wyrażone zdanie na nie i że cały pomysł wiersza jest zły, ale nie ma argumentacji. Zamiast tego mamy coś o Norwidzie, co niby ma służyć za argument? Co z tego, że Norwid tak pisał? To znaczy, że już każdy ma tworzyć jak on? Poza tym ten konstrast: "autorytet-pisarz internetowy" jest świadomy i ma na celu pokazanie, że do danego autorytetu jeszcze duuużo brakuje.

Po prostu czytam między wierszami i tak interpretuję Twój komentarz. Sądzę, że się nie mylę.

Pozdrawiam.

PS. Nie muszę słać pw, bo i po co? Na forum też można to załatwić.
Ja sam komentarza nie wystawiam, ale czepiam się, bo denerwują mnie takie komentarze ewidentnie na nie, ale nie mówiące, co jest źle.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Po pierwsze, chyba Pan wie o tym, że to nie jest miejsce dedykowane do przekazu wskazówek warsztatowych. Moja wolna wola, jeśli to robię. Nie mam wątpliwości, że skoro autor dodał wiersz w tym dziale, to jest przekonany, że jest on dobry. Inaczej dodałby gdzie indziej. Mam prawo do takiego wniosku i mam prawo poprzez jakikolwiek komentarz dowiedzieć się czegokolwiek więcej od autora.

Nie muszę chyba pokazywać, jak bardzo jest mi obojętne, jak Pan odebrał mój komentarz?:)
Tym bardziej, że to forum nie służy do oceny komentarzy.

Jeżeli czyta Pan między wierszami, to przeczytał Pan zapewne fakt, że moja wypowiedź świadczyła o tym, że w jakiś konkretny sposób odebrałem ten wiersz. I tego dotyczyła odpowiedź autora, który nie miał problemu jakoś, żeby to odczytać i do tego się odnieść w swojej odpowiedzi. Napisał, że wiersz traktuje o czymś innym.
O Norwidzie - dygresja. Nie zamierzam się tłumaczyć z dygresji.
Pan nie umie chyba czytać, skoro widzi Pan gdzieś taki kontrast. Proszę jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem moją wypowiedź. Może zbytnio skupił się Pan na czytaniu między wierszami i zbytnio zaangażował.


Nie miałem co do tego żadnych wątpliwości.:)

Po to, że zaśmieca Pan wątek, który nie dotyczy kwestii "złych komentarzy, które nic nie wnoszą". Zdaje Pan sobie sprawę, że w sposób sztuczny chce Pan nadmuchać dyskusję na bzdurny temat, co będzie ze szkodą dla autora, bo jego wiersz się w tym zagubi. Będzie miał dużo wyświetleń, ale nikt nie będzie zwracał uwagi na utwór. Wszyscy będą się niezdrowo podniecać ognistą dyskusją, która niezawodnie taką się stanie, jeśli uzna Pan za stosowne ją pociągnąć.
Mnie denerwują różne komentarze, ale przede wszystkim kiepska poezja, jednakowoż nie uznaję za stosowne tego oznajmiać komentatorom i poetom. Oznajmiam to Panu, skoro Pan już zaczął.
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt.:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krótki, zastanawiający. Dużo w tym wierszu ukrytego niedosytu. Piękno, które powinno ukoić, nakarmić, wymyka się, jak te nienamalowane ptaki. To może być chociażby niedosyt twórczy. Istota rzeczy, którą chciałoby się utrwalić, jest poza zasięgiem, jest w innym folderze. Czeka na odkrycie, ale podmiot liryczny patrzy w innym kierunku. Tekst próbuje też zgłębić sam proces przetwarzania dziś zobaczonego na obraz poetycki i przez to jest, z pewnej perspektywy, autoteliczny.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        rozwinął się   Na hip hopie znam się średnio. Mogę tylko pobieżnie ocenić, że tekst ma cechy charakterystyczne - używa  przejaskrawień, posługuje się karykaturą i elementami groteski, reprezentuje postawę buntu, zdecydowanie anty-mieszczańską. Podejmuje typowe tematy, np. blaski i cienie dorastania w mieście (świat blokowisk), próby ucieczki od nudy, marazmu, bylejakości, muzykę traktuje jak drogę do wolności. Mocne jest poczucie przynależności grupowej, nawiązanie do wspólnych doświadczeń. Uliczny język ma podkreślić odcięcie się od konserwatywnej rzeczywistości. Znaczy się, chyba jest dobrze. Ale jako boomer, to co ja tam wiem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tylko film? To wcale nie brzmi uspokajająco. Wiele filmów potrafi siedzieć człowiekowi w głowie przez całe życie. Zostaje jakiś wstrząsający obraz, jakaś przeżyta emocja, jakiś trigger, który później w najmniej oczekiwanych momentach uruchamia rozmaite psycho-reakcje. Np.obejrzane w dzieciństwie filmy dla dorosłych albo horrory. W wierszu film można rozpatrywać niedosłownie (np. przenośnia życia), rzecz jasna, i wtedy jeszcze bardziej potęguje się to coś niepokojącego. Jest takie internetowe powiedzenie, że' tego się nie da od-zobaczyć.' Zjawiska, osoby,sytuacje wdrukowane w podświadomość są w stanie nękać bardzo długo. Ogród na końcu - to, bez wątpienia jest to - powrót do raju, gdy filmy (kolejne epizody życia) się skończą. Wtedy następuje także uwolnienie.
    • @Naram-sin Ty żądasz ode mnie skupienia się na warstwie fakograficznej, a do tej pory wszyscy krytykowali moje długie wiersze za brak metafor, parafraz, czy niedopowiedzeń... Ech... wszystkim nie dogodzi... Pozdrawiam!   @wierszyki Ale właśnie chodziło mi o to by ten tytuł przykuł wzrok jak największej liczby potencjalnych czytelników... Pozdrawiam!
    • Coś tu jest nie tak z rytmem. Brakuje średniówki, więc wiersz gubi swoją naturalną melodię. To jest zdecydowanie do poprawienia. Druga sprawa - przerzutnie są bardzo ciekawym środkiem poetyckim, który pozwala uzyskiwać bardzo ciekawe efekty, zaskakiwać czytelnika, tworzyć wieloznaczności. W tym wierszu jednak jest ich zbyt dużo, a w poezji wszystko musi być zrównoważone i nie należy przesadzać z ilością czegokolwiek. Sposób ujęcia tematu jest całkiem przyzwoity, wiersz ma klimat leciutko barokowy, albo stylizowany na taki. Dobrze sobie radzi, bo choć motyw bzu jest oklepany, to utwór skupia się na stworzeniu konceptu (na szczęście), nie brnie w infantylny sentymentalizm.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...