Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sprawa, co zwłoki nie cierpi żadnej
Dawno Wójtowi sen z powiek spędza
List do struktury najbardziej władnej
W osobie samej Proboszcza księdza

Wójt ten odbierał szlif urzędniczy
W przybytku wspólnym „Pod kłosem złotym”
Bogactwo ducha z ojca dziedziczy
Tak, jak o wszystkich ksiądz wie i o tym

- Trudno, toż jestem przedstawicielem
I mnie wybrali moi rodacy
To, że nie często goszczę w kościele
Jest jeno skutkiem ciężkiej mej pracy

Podjął Wójt w prawdzie już kilka kroków
Częściej kościelne odwiedzał ławy
Jednak za sprawą Proboszcza wzroku
List mógł załatwić lepiej te sprawy

Proboszcz tuzinem szpaków karmiony
Błędnie odczyta rdzeń mego planu
W odwecie rzuci słowo z ambony
I w diabły pójdzie Lexis humanum

Jak postanowił, tak uczynił

- Wielce szanowny nasz Ty pasterzu
Dodał zawijas swój wyuczony,
Który zakończył wprost na talerzu
Zbroczywszy mankiet szprotem wędzonym

- Cnót wielorakich nasz Ty przykładzie
Autorytetu dajesz wyrazy
Ascezą w nocy skromnością na dzień
Przyjmij szacunku mego wyrazy

Choć w cukrowaniu nie był najgłupszy
I przeznaczenie znał wazeliny
Poczuł, że we łbie robi się grubszy
Od tytułowej tej plątaniny

Pogryzł już pióra fragment pokaźny
Nic to, że głowa pęka z niemocy
Gdy pisać zaczął dzień był wyraźny
Sedna nie dotknął, aż do północy

- Treści, ach treści spłyń na mnie proszę-
Zaklinał wenę Wójt na kolanach
- Nie dość, że babrać się w tym nie znoszę
Przyjdzie mi pisać chyba do rana

Lepsza by była chyba pocztówka
Bo jeśli wątek listu formalny
Sądzisz przez pryzmat treści nagłówka
Odbiór przekazu będzie fatalny

Miejsca zostało na podpis nagi
Westchnął z tonacją iście niewieścią
Oto jest przykład, już nie przewagi,
Ale tryumfu formy nad treścią

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ja Robercie czytam z zainteresowaniem, a że część mojej rodziny jest ze wschodu, tym większym. Pozdrawiam P.S. z przyjemnością wyśle Ci mój tomik z dedykacją, albo, jak masz mało miejsca na półkach,  jeden z moich wierszy, także ci dedykowany.   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że dobre - dzięki -                                                               Pzdr.serdecznie. Witam - dziękuje za fajny wierszyk -                                                                         Pzdr.usmiechem.
    • Kiedyś położysz się do łóżka,  Gdy dzień już zmyje z twarzy znaki,  A czas – jak złodziej – w mroku słówka  Szepnie: „To już, przetasuj karty”.   Nie lęk przed jutrem Cię ogarnie,  Lecz to, co było – zapomniane,  Zrozumiesz nagle, w ciszy żarnej,  Że życie – tylko ślad na ścianie.   Myślałaś dotąd, że masz czas,  Że wszystko wróci, jak po burzy.  Lecz przyjdzie dzień, gdy w lustrze – twarz,  Która cię z głębi siebie zburzy.     Zobaczysz dziecko w sobie – lęk,  Zbyt kruche słowo, śmiech zbyt krótki.  A świat – jak liść – uniesie pręd,  Zanim odczujesz ciężar skutków.    Bo wszyscy myślą, że są trwalsi  Niż cień, niż proch, niż czas co pęka,  A przecież w głowie tej dorosłej  Wciąż dziecko przed snem bajki czeka.    Zrozumiesz wtedy – w ciszy nocy –  Że każda miłość też przemija,  I nie ma raju w ludzkiej mocy,  Choć serce wciąż go sobie wmawia.   A jednak warto – mimo strat –  Zachować ciepło w pustej dłoni,  Bo każda miłość zostawia ślad,  Choć nie powtarza się – w nikłej toni.  
    • nie lubi chwil które smucą woli weselsze bo są miłe ale zdarzają się dni  które smutkiem częstują uśmiech z nim przegrywa   ale nie martwi się tym bo wie ze smutek to nie wieczność to tylko słabszy moment życia który mu się przytrafił mimo że tego nie chciał
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...