Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dla twojego serca otworzę, moje wielkie idące uczucie
jak drzwi kluczem jeśli zapragniesz, tego to szczęścia.
Wystarczy jedno słowo, jedno tak doprawdy kochana,
by odlecieć, tym skrzydłom w to jedno twoje marzenie.

Tak gorące i słodkie, co w snach Cię, co noc obejmuje
pieści, tuli tak namiętnie, tak czule twoje całuje usta.
Oddałabyś wszystko za tą chwile, ale ona tam została
tam żyje, tam błądzi twoja bujna wyobraźnia w umyśle.

Zawsze pragniesz tam powrócić - zostać tam wiecznie
bo to woła twoje ciało w bodziec, co z pragnienia uderza.
Z natury popęd porywa, odpędzasz go powraca w filmie.

I znowu budzisz się z koszmaru w pocie w gorączce cała
w przyspieszone tętno krew burzy z tej gry tańcuje serce.
Rozbudzone zmysły oczekują jedynie - miłości i kochania.

Opublikowano

wiesz liliano, powinieneś wiedzieć że to co się sprawdza w męskim wykonaniu, nie zawsze da się przełożyć na kobiece. jak kobieta potrzebuje seksu to mówi, albo szuka kogoś bliskiego, a facet idzie na kurwy. Jeśli mu z tym lepiej w porządku, je;go sprawa. ale nie udzielaj rad jeśli nie potrafisz. niejedna kobieta mogłaby się za takie pisanie zwyczajnie obrazić;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Apel do autora: odpuść sobie zbawianie ludzkości, a już na pewno nie tym wierszem. Gdyby istniał jakiś czujnik patosu, chyba by już dawno eksplodował. Besserwiserstwo podmiotu lirycznego sprawia, że chce się tekst omijać szerokim łukiem. Ciężko uwierzyć w tę finalną miłość, prawdę, empatię po tak agresywnym wstępie. Bardzo dużo zasobów zostało zmarnowane na karykaturalnie górnolotną treść, za to zbyt mało energii poświęcono formie. Technicznie wiersz jest katastrofą. Rytm kuśtyka, rymy odstraszają. Zamiast babrać się w gorzkich żalach, lepiej iść na spacer i przyjrzeć się prawdziwemu życiu.
    • Znowu chwilami rytm się kładzie. I tym razem sens się zaczął odklejać, za bardzo wikłasz tę stylistykę. Chyba się śpieszysz, a może lepiej odczekać parę dni po napisaniu wiersza, aż wygaśnie ogień twórczy? Wtedy obiektywnie ocenisz, czy to się do czegoś nadaje - do publikacji, do poprawienia (rytm, rymy, słownictwo, gramatyka), czy do szuflady.
    • Wszyscy są mądrzy, gdy nie trzeba za nic brać odpowiedzialności. Zresztą negowanie istnienia wirusa to była po prostu jedna z wielu strategii obronnych, którą wykorzystała część przerażonych ludzi, chcących pozostać w swojej strefie komfortu. Ciągnięcie tematu pandemii aktualnie przypomina konserwowanie Lenina w mauzoleum, mamy większe zmartwienia. Jedyne, z czym mogę się zgodzić, to to, że lekcje z myślenia rzeczywiście nieodrobione, wciąż króluje mechanizm wyparcia, a do ludzi nie dociera fakt istnienia związków przyczynowo-skutkowych między ich decyzjami a rzeczywistością.
    • Rozruch trochę przyciężki, potem wiersz się rozkręca subtelnie,może trochę asekuracyjnie. Puenta à la Wojaczek, ale mniej wyrazista.
    • Znakomicie napisany, filozoficzny, drążący. Język poetycki przygląda się tytułowym rzeczom i opisuje ich wszystkie możliwe aspekty ontologiczne. Jednocześnie wiersz nie jest elitarny, nie buja w obłokach ani w nadmiarze abstraktów. Pozostaje zagnieżdżony w świecie zjawisk i pojęć ogólnodostępnych, co zaciekawia i zachęca do kontynuacji.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...