Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czy jestem sam na świecie ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiem może to głupie pytanie, ale ile wśród swoich znajomych lub rodziny znacie ludzi piszących tak na "poważnie" wiersze ? Na tym portalu przebywają dorośli i młodzież; dla tych drugich ujawnie często swojego pisania kojarzy się z obciachem. Ja osobiście nie znam osoby która, by interesowała się poezją. Nie wiem, może wszyscy poeci uciekli na polonistykę. Niestety nie chce być polonistą. Więc został mi internet, swierdziłem że jakieś parę tys. ludzi może umieszczać wiersze w sieci, więc trudno będzie o wierszokletę amatora w łodzi.

Opublikowano

Kamilu!
Jeśli otworzysz się jako poeta
znajdziesz wiele osób lubiących poezję.
Nie znam wielu poetów , ale jednego osobiście.
Nazywam Go; Moim Poetą.
Znam polonistkę, która poezji nie lubi choć jedno nie wyklucza drugiego.
PozdrawiaM.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




pisz pod komerchę, napisz książkę, przeleć dziewczynę pod prysznicem na śnadanie dla natchnienia, i ot co recepta na przezwyciężenie stresu wyjawienia swych poetyckich mądrości,przecież być poetą, to zaszczyt, późniejsz pokolenia o tobie jak o kimś, i wogółle,


- u mnie było prawie tak samo, prawie, bo dziewczyna wyskoczyła przez okno.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pytanie nie jest głupie, chyba większość piszących je przerabia, lub przerobiła. w domu, w pracy czuję się czasem jak egzotyczne dziwadło . wielu znajomych nie wie,że się zmagam z poemą - lepiej nie być wylewnym, jednak to subiektywna ocena. osobiście znam jednego poetę.wydał tomik,zagotowało mu pod czaszką i teraz uczy w podstawówce .nie wiem - to co w nas to dar,czy choroba?(bo czasem dokucza) jednak wiem jedno ; warto pisać spontanicznie, z potrzeby chwili . kiedy nie masz się komu wygadać - lej na papier! marzenia o sukcesie i komercję wynieś na strych. dla własnego bezpieczeństwa. jeśli ma nadejść twój czas zdążysz je znieść i odkurzyć. pzdr. a.m.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pytanie nie jest głupie, chyba większość piszących je przerabia, lub przerobiła. w domu, w pracy czuję się czasem jak egzotyczne dziwadło . wielu znajomych nie wie,że się zmagam z poemą - lepiej nie być wylewnym, jednak to subiektywna ocena. osobiście znam jednego poetę.wydał tomik,zagotowało mu pod czaszką i teraz uczy w podstawówce .nie wiem - to co w nas to dar,czy choroba?(bo czasem dokucza) jednak wiem jedno ; warto pisać spontanicznie, z potrzeby chwili . kiedy nie masz się komu wygadać - lej na papier! marzenia o sukcesie i komercję wynieś na strych. dla własnego bezpieczeństwa. jeśli ma nadejść twój czas zdążysz je znieść i odkurzyć. pzdr. a.m.



Mirabello masz rację , więc podpisuję się pod twym komentarzem
by się nie powtarzać.
pozdrawiam Waldemar
Opublikowano

Też nie znałem innej piszącej osoby, dopóki głośno się do tego sam nie przyznałem. Okazało się, że koleżanka z roku pisze światne wiersze... potem dowiedziałem się, że kumpel z tylnej ławy też coś (nieźle) tworzy. Was znalazłem dwa tygodnie temu i już udało mi się zarazić serwisem kuzyna z którym mieszkam.
Wniosek: "Szukajcie a znajdziecie, kołaczcie a wam w mordę..." czy jakoś tak :)

Opublikowano

Powiem wam coś śmiesznego...

kolega z liceum, nigdy wierszy nie pisał, mówię kiedyś do niego napisz wiersz, narpiew zrobiliśmy to razem taki przeplataniec on wers ja wers, wyszło no cóż..., ale jego to rozbawiło, wziął do ręki pióro po jakimś czasie namazał...(nigdy wcześniej nie pisał wierszy)

„Wiosenne roztopy”

łowimy w bezgłosie
zbłąkane echo
niedawnego spięcia

nasiąkliśmy już i teraz
ostrożnie
trzemy kąciki ust

opatrunek
na spuchnięte marzenia
pozwala wrócić do normy

późno przyszły roztopy
i dobre intencje

z zaciśniętym gardłem w trudzie
rozdzieram stopy na szklanej drodze

przystaje padam
i chce wracać
znów włożyłaś bluzkę
w której najczęściej płaczesz

Juda Iszkariot

zespolony z zamysłem
trwale wpisany między
gethsemani a
zmartwychwstanie

upuszczając krople goryczy
wbił głębiej gwoździe
dopełnił zbawienia

posłusznie wisi
nad sinym sumieniem
kładzie cień na twarze
ciałem
zastygłym w bezruchu
rozpalonym upałem


(aby spełniło się Pismo)

stwierdziłem że może ma talent skubaniec ale jego to nie kręciło, napisał parę zapomniał...

poeci są ukryci he he....

Opublikowano

To prawda. Ja sama też często wstydziłam sie przyznać, że interesuję sie poezją, ale to już na szczeście minęło.
Racja jest też to, że wśród znajomych i rodziny nikt nie pisze i nie interesuje sie poezja, ale dzieki poezji org. poznałam wielu nowych znajomych i przyjaciół z Gdańska i z Gdyni. Pozdrawiam.

Opublikowano

Czy warto przejmować się zdaniem ludzi, którym słowo "wiersz" kojarzy się z rymowanką pełną serduszek i aniołków? Chyba nie. A taki [średniowieczny] pogląd jest zauważalny we współczesnym społeczeństwie.

Ja mam kilku znajomych, którzy nie piszą wierszy, ale chętnie je czytają. I bycie wśród nich wierszokletą nie jest obciachem. Z tego się cieszę.

W dobie internetu łatwo trafić na kogoś kto pisze i lubi czytać wiersze. Odważę się nawet stwierdzić, że tych ludzi jest całkiem sporo.

A tak w ogóle - nie sądzicie, że szkoła (w której narzuca się czytanie poezji) zniechęca do czytania wierszy? Myślę, że gdyby poezja była nieprzymusowa więcej młodzieży by się nią zainteresowało.

Pozdrawiam.

Opublikowano

kiedy zepsuł mi się kom i nie zglądałam na forum, mój szwagier stwierdził : no nareszcie wywiało ci te poezje z głowy,- ciotka znormalniała nam- dorzucił.
i co wy na to? 'znormalniałam' nie pisząc wierszy, a ja czułm się jak rozjechany trampek, bez moich wierszy i tu sprawdzają się moje słowa z jednego wiersza: jaki to interes spotkać się z poetą.....
- nie interes a wstyd...?????
pozdrawiam wszystkich 'nienormalnych' Es

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ty naprawdę jesteś przekonany, że to jest autentyczny Twój żywy język poetycki? Używasz martwego narzecza. Zaraziłeś się nim od wieszczów, którzy już od dawna nie żyją i nie mieliby nic do powiedzenia o naszych czasach, o ich grozie i dramatyzmie.  Poeci z pokolenia Kolumbów uwieczniali w twórczości rzeczywistość mroczniejszą od naszej i umieli to zrobić językiem własnej epoki, różnym od tego, którym ich poprzednicy opisywali swoje golgoty.   Piasku, pamiętasz? Ziemio, pamiętasz? Rzemień od broni ramię przecinał, twarze, mundury jak popiół święty. Wnuków pamiętasz? Światła godzinę?   (...) A potem kraju runęło niebo. Tłumy obdarte z serca i z ciała, i dymił ogniem każdy kęs chleba i śmierć się stała. - K. K. Baczyński   Więc runął łańcuch strzałów. Najpierw po ogniwie sypał się na bruk dźwięcząc, potem coraz ciężej. I świst, jakby jęk łuku zerwanej cięciwy. To ziarna kul jak długie rozpalone węże. Ulica była ciemna. Bił głos. Z okien nisko zlęknionych oczu płatek. Od krwi było ślisko  - K. K. Baczyński   /fragmenty   Nasze czasy mają swoje ciemne jądra. Jeśli Twoja poezja ma być radarem, to sam styl, język powinien stać się niemal przezroczysty, a może przezro-czysty, ...czysty, a nie, jak to określiła Dagna, koturnowy.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @aniat. a to przychodzi z czasem ;-)
    • @Wiesław J.K. @Natuskaa Niech dowodem na to będzie moje zdjęcie profilowe na tym portalu. Znam dwie osoby, jedna to moja znajoma, która posiada kilkanaście kwiatów doniczkowych, a druga to moja siostrzyczka, która również ma parę kwiatów doniczkowych, a w ogródku różne kwiaty ogrodowe.  Wiele, wiele lat temu ostatni raz kupiłem kwiaty cięte. Osobiście preferuję kwiaty doniczkowe i ogrodowe. Teraz, szczerze mówiąc dzięki rozmowie o kwiatach z moją siostrzyczką, jak mam okazję kupić kwiaty to kupuję właśnie takie, czyli doniczkowe. Pozdrawiam :-)))
    • Napisany niemal perfekcyjnie. Świetna metaforyka tworzy niepokojący nastrój mrocznego misterium. I tak jak w chrześcijaństwie, woda święcona daje władzę nad demonami, tak tutaj woda deszczowa staje się źródłem mocy. Sakralny wymiar objawia się też w całej naturze. Przypomina to oswajanie zjawisk, być może inicjację, przejście od dzieciństwa (gdy deszczowe pareidolie budziły lęk) do dorosłości, kiedy to podmiot liryczny przejął nad nimi kontrolę poprzez stawienie im czoła w jakiejś wcześniejszej próbie (ekspozycja na deszcz, zaklęcia dodające odwagi).
    • Usuń może z drugiej części wiersza nadmiar zaimków - ta przyjaźń, te chmury, stały się one...Tekst nabierze miękkości. Zastanów się też, czy konieczny jest przymiotnik 'zaskakujący'.  Obraz niby prosty, bezpretensjonalny, ale sięga głębiej pod podszewkę zwyczajności sytuacji lirycznej. Jest emocja, na całe szczęście zakodowana w elementach otoczenia składających się na wyjątkowy nastrój chwili.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...