Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O matko córko! Już wieczór mam zrobiony Twoim komentarzem :)   Wyobraziłem sobie ten moment, w którym czas staje w miejscu, punkt widzenia nieszczęsnego bohatera(ki) ląduje za ścianą z książkami i nadaje zegarkiem sam do siebie: u-c-i-e-k-a-j....! ;)  
    • @m1234 wiersz gorzko- slodki, wymowny i prawdziwy do bólu.    Przypomniala mi sie piosenka Kazika "Spalam się" , choć wiem, ze to nie o takim spalaniu mowa...  Pozdrowienia.  
    • listowie opada zbyt szybko uderza w alejki trudno słuchać nawet na palcach nie szeleścić zatańczyć z wiatrem znowu zakwitnąć przebijając śnieg pięściami trudno spalić  się w słońcu na skutek zbyt długich chwil bezczynnych słów już czas słyszysz znowu listowie zbyt szybko szeleści trzyma nas do zachodu słońca chciałbym pozbierać je wszystkie zanim opadną na opustoszałe alejki położy się cień      
    • @Migrena zgarnąć Czyjś dom :)
    • jesień sączy nas duszkiem. w środku nocy  wietrznie, dlatego nic o mnie. po tobie  zamykam okna; przedsmak babiego lata i cała armia kasztanowych żołnierzy musi wystarczyć. do powrotu   będę śniła pogodę, lipcowe katalpy przyciągające owady i ich czuły taniec podobny do ostatnich kroków. lubiłam ten szum, zapach, lekkie odurzenie, kiedy łączyliśmy słowa — białe kwiaty   rozkwitały na ustach. będę śniła; akacyjną miłość trzeba przespać,  a kiedy wrócisz spijemy nektar,  rozpalimy ogień. w najkrótszą noc   polowanie na czarownice będzie jak słowa-wianki, jak sen powstający z głodu.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...