Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Projekcja komplementarna


milkar

Rekomendowane odpowiedzi

drzewa umierają stojąc
ja zaczynam na kolanach bez wdzięku
i atencji przynależnej tej chwili

spójrzcie na bladą twarz i podkrążone oczy
bestia mogłaby brać przykład
na dziś i na jutro
elka powiedziałaby - dobrze ci tak
przecież masz unieruchomione stawy

dzwony bijące na trwogę malują obrazy zdziczenia
na początku delikatnie później do wyczerpania
bim bom! bim bom! bim bom!
wkrótce będzie ave maryja i kaput
serce dzwonu pęknie na widok

rozdrażnienie nie jest naturalne - nie jest nawet półśmiercią
jest zlodowaceniem uczuć psychozą która ogarnia
spina myśli nie pozwalając odejść w poszukiwaniu percepcji

odchodzę schodami w dół
w stronę przyjścia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy to ukłon w stronę Alejandro Casona (właść. Alejandro Rodriguez Alvarez)? - obraz piękny.

metafora za metaforą- trudne dla mnie do odczytania, ale na pewno dziwnie mi czytać "atencję " i kolokwialne "kaput". Pewnie autor(ka) wie dlaczego tak. Lubię takie zagmatwania poetyckie. nie próbuję myśleć:co poeta miał ma myśli. Ważne dla mnie , że jakoś mnie zmusza do myślenia.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to była kwestia chwilowego załamania na skutek postaw ludzkich- utrata wiary w człowieczeństwo...dlatego trzeba było poszukiwać, czy zło drzemie w ludziach których napotykam, czy to ja jestem eskalacją zła dlatego tytuł z dziedziny psychologii zgodnie z zasadą że projekcja komplementarna jest projekcją cechy nie posiadanej przez siebie przy świadomości własnej cechy prowadzącej do projekcji, czyli osoba przestraszona (osaczona) postrzega innych jako groźnych lub osoba uległa spostrzega innych jako dominujących.


dziękuję za odwiedziny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuję za samointerpretację, ja nie kwestionuję - poeta sam wie- a jeśli poeta niegłupi, trudno wmawiać mu, że wiem lepiej ( kiedy nie wiem).Wiem natomiast, co to projekcja komplementarna.
Dlaczego "wstąpiłam"... ? Bo tytuł. Uwielbiam Eugenię Balboa starą,schorowaną kobietę która mimo wieku, choroby, niegodziwości życia wykrzesa siły na doświadczenie najboleśniejszego rozczarowania i tyleż samo siły na milość ofiarowaną tym, którzy okazali jej serce. A jeśli chodzi o "inne drzewa"- to też dobrze.
Z wieloma serdecznościami

S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...