Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

trzydzieści razów syczy
argentum pod północną bramą
ciężar wlewa do uszu
ten zostanie głuchy

pęka nabrzmiałe wzgórze
oczodoły obszyte skórą
nie zawoła trzykrotnie
tego złamie nisan

kto ma rozum niech śpiewa
dwanaście kropli absyntu
przelał z pustego w próżnię
który będzie wisiał

Gość Szymon Paweł Oberszt
Opublikowano

Wiersz mnie zaintrygował:)

czy ma on coś wspólnego z Judaszem - 30; Piotrem - 3; Apostołami - 12, Jezusem - który będzie wisiał ?

Gość Szymon Paweł Oberszt
Opublikowano

Wiersz mnie zaintrygował:)

czy ma on coś wspólnego z Judaszem - 30; Piotrem - 3; Apostołami - 12, Jezusem - który będzie wisiał ?

Opublikowano

no to juz pisze.
urzywa pan metafor i jest to jedyny srodek artystyczny(nie liczac wersyfikacj) w tym wierszu. co gorsze metafory te sa zrozumiale chba tylko Panu.

dla przykladu :
prosze mi objasnic co to ma znaczyc a bede wdzieczny

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a jezeli ten wiersz ma cos wspolnego z filmem trzeba zamiscic to w przypisach.


pozdrawiam
[sub]Tekst był edytowany przez Cepelisz Polski dnia 07-05-2004 23:46.[/sub]
Opublikowano

Jestem wredna, że odpowiadam i meczę temat, ale pasja była aluzją, do treści, przełóż sobie ją inaczej,jak ja przełożyłam:)
Jest w tekście aluzyjność, tyle, że ironiczna według mnie i niekoniecznie do filmu, bo, jak pisałam, nie widziałam go i nie zamierzam oglądać, ale do samego wątku, który rozszerzony da się pięknie wyinterpretować w naszej rzeczywistości:)
Oj, nie marudzę:) pozdr. a.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Odpowie Pan sobie na pytanie co to jest absynt i kim było "dwunastu". Jakie mieli zadanie? Dlaczego z pustego w próżnię?
To tylko przykład jednej z wielu interpretacji i proszę się nie sugerować. Są inne.
Nie zamierzam tworzyć metafor "zrozumiałych dla wszystkich" tylko dlatego, że ktoś przeleci po tekście i idzie dalej. Oczywiście, jeżeli nie zainteresuje, zmuszać nie mogę.
Jest onomatopeja. Nie zauważył pan?
Nie ma nic wspólnego z filmem.
Pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś Cudowny, płynący, delikatny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • @Roma dzięki, to bardzo miłe!
    • Kiedy pojawi się mleczyk, ten pierwszy przed milionem, usiądę przy nim cichutko  i po tym wszystkim ochłonę.   Podrapię trawę pod brzuszkiem, zalotnie spojrzę na pszczółkę, co w kwiatku baraszkuje, aż sypie się pyłek żółty.   Poszukam kropli rosy, błyszczącej w pełnym słońcu, by serce móc napoić  po długiej zimie w końcu.   Podzielę z miodonoską, spragnioną bardzo przecież. Nie piła nic tak długo, a mamy wszak już kwiecień.   Zakręcę na palcu kosmyk, rudo lśniący przy pszczółce, co w kwiatku baraszkuje, aż trzęsą się płatki żółte.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Corleone 11 Bardzo dziękuję za obszerny komentarz:-) Miło mi, że zajrzałeś w moje skromne progi. Pozdrawiam serdecznie!
    • Głowa w drzewach   W lesie odnajduję siebie, Wśród cieni drzew, pod gwiezdnym niebem. Ciężar egzystencji mnie nie omija, Lecz natura jak matka ramiona rozwija.   Myślami krążę, wciąż jesteś blisko, Choć czasem cierpienie odbiera mi wszystko. Krąg życia ból niesie w swym szepcie, Lecz w lesie to brzmi jak pieśń w zalotnej projekcie.   Drzewo, co stoi, nic mnie nie zrani, Korzenie w ziemi, gałęzie w otchłani. To cisza, co woła, to spokój mnie koi, W niej serce, co bije w harmonii    Head in the trees   In the forest, I find myself true, Amid shadows of trees, ’neath the starry hue. The weight of existence does not pass me by, Yet nature, like a mother, spreads arms to the sky.   My thoughts still wander, you’re ever near, Though sorrow at times steals all I hold dear. The circle of life bears pain in its tone, Yet in the forest, it sings like a hymn of its own.   The tree that stands will cause me no harm, Its roots in the earth, its branches a charm. It’s the silence that calls, the peace that enshrines, Where the heart beats again, in harmony’s lines.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...