Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

poziom leci w pionie


karolina zajączkowska

Rekomendowane odpowiedzi

idę pośród dźwięków ciszy
sama cicha, nie uronię ani kropli
przez uchyloną bramę wdzieram się do ogrodu, krainy widm obcej memu światu
siadam pod jabłonią słucham pustki
szmer zagadek
szept miłości zgrzyt cierpienia
tam po lewej, tuż za krzakiem, jakąś jawę mętną
złowrogą, dostrzegam postać korpulentną
przygarbiony brzydki chochlik
szlamem kala cudną trawę
niezmącony do tej pory spokój
bierze w tany i zabawę
w głowie chaos, krzyki wrzaski
jego grymas, ta parodia twarzy
jak na wzór szatańskiej maski
sen spokojny wtem koszmarem
taką piękną porą
miast pałętać się po piekle
staje się drażniącą zmorą
krzyczy do mnie, czy pamiętam
czy pamiętam tamte noce
dni, wieczory i poranki
woła, goni, męczy, nęka
czy pamiętam, czy pamiętam
słodka zieleń mym zwierciadłem
zbladłam, schudłam, wynędzniałam
uciec chciałam lecz nie mogłam
tak mijały całe lata
brama żeliwna zamknięta na wieki
oaza ukojenia infernem się stała
liczne maszkarony, wstrętne gnomy
wiecznym duszy utrapieniem
cóż zrobiłam tak podłego
że spotkała mnie ta kara
najsmutniejsza prosta gra
warta jestem osądu godnego
niech mi kto odpowie
czy pyszna byłam, zła złośliwa
czy zazdrosna zbyt leniwa
czy kochałam, szczerze jaką miłość im dawałam
czy obłudę serwowałam, ciemną nocą
czy porankiem, czy wieczorną namiętnością
czy szczęśliwa byłam,
a czy inni?
czy dostanę drugą szansę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...