Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z morzem się pojednam
kwiat z liściem przeżegnam
głowę w chmury wzniosę
o niewiele proszę

film dobry obejrzę
w lustrze siebie przejrzę
zajmę się modlitwą
nóż pogodzę z brzytwą

wystawie rachunek
pościeram kurz z półek
ludźmi się pobawię
wodę na gaz wstawię

przyozdobię buty
wzniecę trochę skruchy
zagram Homerowi pieśń
na sam koniec
dam psu jeść

przecież mogę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


poezją Twą natchniony
w kontekst nie zbliżony
lecz z wiarą w konsensus
wtrynię ciut bez sensu:

że się też pożegnam
jeno muchy przegnam
a gdy ich nie będzie
napiszę orędzie

czerwone korale
kupię i podpalę
nawącham się dymu
bo tak jest do rymu

do wysokich drzew
zwabię stado mew
potem koleś z Litwy
spłoszy te rybitwy

pierścionek z diamentem
zaleję cementem
przystroję czereśnią
aż zarośnie pleśnią

srebrne futro z norek
przerobię na worek
w worku żyto zmłócę
resztę w żart obrócę

bilet do Australii
przedrę na pół w talii
(na kangury sram)
wszak worek już mam

podczas burz (opadów)
zrobię mnóstwo śladów
w kałuży przy płocie
kaftan zszargam w błocie

silnik z samochodu
wstawię do ogrodu
by w obłokach spalin
pląsać pośród malin

grzejnik, co nie grzeje
kopnę i wyśmieję
głowę w tył odrzucę
wyjdę
i nie wrócę
;)
Opublikowano

No kolego, to masz WIELKI PLUS u mnie za taką reakcję ;))
Gość, który zna się na żartach i w dodatku się nie obraża, nie naubliża? Ho, ho...

A to "cukrowanie" to już mistrzostwo (jakbyś wiedział, co mnie najbardziej doprowadza do mdłości). Przyznam - świetna, inteligentna riposta. Ale...
tym razem, to ja się obrażę, że to, co mi się (nieco zbyt spontanicznie)ulęgło nazwałeś wierszem!!! ;))) Ha, ha - następny punkt dla Ciebie.
Bardzo serdecznie pozdrawiam.

P.S.
(szeptem)... ale tak naprawdę... to trochę nie wierzę w tę ciekawość reakcji na taki "wiersz". ;))

Opublikowano

W odp. HAYQ
Ten pseudo wiersz popełniłem lata temu. Zastanawiałem się czy to w ogóle zamieszczać. Zaryzykowałem i było warto :-) Nawiązała się dyskusja i to bynajmniej nie jałowa :-) Cieszę się z tego bardzo i jestem przekonany, że będzie jeszcze sporo dyskusji i to przy LEPSZYCH tekstach :-) Pozdrawiam serdecznie

"W co wierzę?...(...)
Że nie należy kłamać... ja tak sądzę"

Naprawdę byłem ciekawy reakcji ;-)

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mój umysł jak pole bitwy, dawno zakończonej i sromotnie przegranej - po obu stronach wyniszczonej półkuli.   Moje myśli jak kruki, krążą nad pobojowiskiem poranionej głowy, wyczekują cierpliwie i żerują na zgonie kolejnej nadziei.   Nie idzie odejść w spokoju na przeklętej ziemi W nie honorowej walce uczuć zhańbiony Wydaję tysiąc ostatnich dechów Po tysiąckroć powtarzanych w widmowym oddechu.   I nie ma odrodzenia,  toczę tę samą bitwę,  zmieniam taktykę, ustawienie wojsk - na nic Gdy rezultat już ustanowiony -te same ciosy padają, tak samo ranią i zabijają.   I tylko nie pogodzony duch Uparcie prowadzi zbroczone krwią ciało - po bezkresnym bojowisku Nad którym kruki tylko czekają.    
    • @Migrena  też mi się wydaje, że w najbliższym czasie te wszystkie atrakcje, przynajmniej w naszym państwie z kartonu, są niemożliwe do ogarnięcia, przy takich narzędziach jak JPK CIT (niebawem obowiązkowy) JPK VAT + KSeF, podatkowo będą mogli zaorać każdego, jeśli ktoś prawidłowo zepnie te platformy i im systemów nie wywali od czerwonych świateł, tylko jakoś nie widzę tej armii oraczy, póki co, w mojej dzielnicy ktoś umowy nie przedłużył na wywóz śmieci z miejskich koszy i się walały miesiąc po trawnikach roznoszone przez podmuchy i kruki z wronami, na razie, zakładam wersję optymistyczną, pt. „gówno chłopu nie zegarek”, a co będzie, to się okaże, być może i przydział połowy kilograma wołowiny na pół roku, pod warunkiem 3 donosów na sąsiadów, którzy ośmielili się nie dochować terminu zezłomowania samochodu spalinowego

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • niepodległe cnoty zakute między wierszami ostygły   wystarczyło kilka dekad by lustro mgłą pokryło życie a widok jakiś nieznany   poemat płonących żagli w imię plagiatu zbrukany by zniknąć jak popiół  wiatrem spłoszony   ostygły niepodległe cnoty zakute między wersami liryki tak epickiej że dramat wchodzi pomiędzy   a parabole świadomości transcendentnej  tańczą między gwiazdami jakby bały się wrócić na ziemię czyż tak straszne jest życie ?  że lepiej pozostać bezimiennym wierszem w kołowrocie interpretacji   tylko czytaj  a cnota sama urośnie jak tulipany i wierzby płaczące   Klaudia Gasztold   
    • życie nie znało dat dal nie dokuczała  wiatr smakował łzy nie bolały   życie było jak echo było  tu  było tam lubiło dni i noce było w sam raz   dziś tylko cisza o tym wspomina i serce które pamięta nostalgią gra   a ja słuchając tego uśmiecham się bo wiem że minione racje ma 
    • @Andrzej P. Zajączkowski - @huzarc - @Berenika97 - @Rafael Marius  - uśmiechem wam dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...