Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"motyle w brzuchu" też były fajne bo to wprowdzało dwuznaczność
(opisano motyle w brzuchu jako sposób odczuwania) ale zmieniłaś:)))
Tyż dobrze!!!! Pozdrawiam serdecznie:))) Nic nie widać - mglisto:))) EK

Opublikowano

Te motyle to niby są takie takie delikatne i niewinne, ale tak naprawdę to podstępne stworzenia.
Kiedyś jechałem na rowerze i mnie jeden w twarz uderzył. Powaga.

Nie jestem pewien jakie jest znaczenie tego owada w wierszu, ale przypuszczam,
że ma to związek z jego przepoczwarzaniem się;
Podmiot liryczny czeka na bliską mu osobę, ale ma już tego czekania serdecznie dosyć, co wnioskuję ze słów

ja też nie będę
cały dzień w lustrze
rosół dzieliła na dwoje


Tak więc osoba, na którą czeka, się nie zjawia. Ale skoro czynność czekania ma miejsce,
to wnioskuję, że musiał być jakiś tego powód (gość zapowiedział się, że wpadnie,
lub też zwyczajowo już przychodzi regularnie od jakiegoś czasu).
Skoro jednak czekanie na spodziewaną osobę nie przynosi rezultatu, znaczy to,
że coś się zmieniło, 'przepoczwarzyło' (gościowi coś wypadło, zmienił zdanie, czy coś,
ale zmianie uległa również cała sytuacja) i peel boi się, że tak już zostanie,
że ten stan rzeczy stanie się normą.

Jedyne co mi psuje taką interpretację to fakt, że gąsienica z brzydkiej larwy zmienia się w pięknego motyla,
a tutaj jest zupełnie odwrotnie: zmiana jest zmianą na gorsze.

Tyle moich rozważań okołoTwojowierszowych :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

och! słabo mi.... ze wzruszenia...
toczka w toczku to tak jest, ino ten osobnik sobie robi... jaja. ciągle z pracy tak pozno, a obiad stygnie, więc rozumiesz PLka ma dość i już od pewnego czasu nasz bohater sam sobie warzy to piwo....(poczwara jedna);)))
dzięki DONN, super!
pozdrawiam serdecznie!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także - podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze - ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: władzę nadrzędną nad tymi władzami sprawuje po prostu Naród Polski i to władze publiczne mają obowiązek służyć Narodowi Polskiemu - nie na odwrót.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...