Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dewstrentnie lukrowato


Rekomendowane odpowiedzi

Jakby tu dostać się do niej do środka,
kiedy to taka cholerna bigotka?
- de Wstrętny po brodzie ze wzrokiem szalonem
paluchem się drapał z wciągniętym kondomem
(był bardzo ostrożny od czasu Aliny
od której nabawił się był popeliny).

A może tak zdzirę odwieść od zmysłów,
wsadzając jej łeb na chwilę w cudzysłów?
Tu w dłonie de Wstrętny aż klasnął z radości,
kondom pękł z hukiem i złamał mu kości -
prawie go zabił, ale na szczęście:
kondom pęknięty znaczy poczęcie.
Więc począł zaraz pisać na maszynie:

de Słodka... odchodzę, kocham się w Alinie,
bo choć tak samo jest straszna idiotka
daje mi zajrzeć niekiedy do środka...


I żył de Wstrętny sto lat jeszcze błogo
i miał z Aliną niejedno logo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...