Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziś nadęty wzór złości
Skryty w kupie kamieni
(turkuć? Nie - podjadek)
- ch(e)j, nieważne! się wpienił,
bowiem nie mógł znieść tego,
że tu tyle dobrego
i, że kur(k)a, już koniec
podgryzania korzeni.

Opublikowano

załóż Stasiu dobry router,
a... och...! roni Twóji komputer
wirus Ci nie zajrzy w dyski
- jest jak plaster na odciski.
;)
Dzięki za wizytę, a nad routerem naprawdę pomyśl, dzięki temu nie jesteś widziana w sieci, ma własnego fire wall'a. Ja mam takiego, ale są już lepsze: www.medialider.pl/router/linksys-wrt54gc.html
. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


...a gdy wychodzi,
to by naszkodzić.
Jak się obrazi
... rzadko wyłazi
;)
Dzięki Marlet za odwiedziny, pozdrawiam... radośnie :)

- rozumiem, że długie byłoby nudne ;)
Zgadzam się, z podziękowaniem za wizytę.
Pozdrawiam

Też pozdrawiam, równie cieplutko :)

Jak to kurka? Przecież kur(k)a, to najczęściej używany wyraz w Polsce. Dzięki niemu jesteśmy rozpoznawalni na całym świecie (czyli rozszyfrowywani... jesteśmy).
Z jednym się zgadzam, że "każdy koniec zaczyna początek" (i już się zaczęło). Ale, czy to kur(ka) moja wina? ;)
Również - do miłego.

ten uśmiech, to nalepszy komplement dla mnie. Dziękuję Beenie, pozdrawiam z uśmiechem.
Opublikowano

HAYQ, jest kur(k)a i była:)
No może wina zwiała, jeśli za robalami szalała...szalała...bo trallala, mydełko FA załapała.
A gdzie, ta kur(k)a i w jakim kurniku pieje, to Ty sam najlepiej wie(r)sz.
Kurka wodna - jutro poniedziałek, nie lubię.
Dużo, czego sobie zażyczysz :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przenikanie oddala lęk  ciągłe pomiędzy  unosi    pragnę    na wszystko powidok ciebie    na poduszkę  odczucie ciepła  delikatnej skóry    w nieskończoność  posmak niekończącego się     pocałunku         
    • @Annna2 Aniu. Piękne są te Twoje komentarze. Zawsze bujne i wykwintne. Czasem dasz nauczkę :) Ale wszystko jest mądre i pouczające. Dziękuję :)     @Berenika97 Bereniko. Wspaniała i miła. Z tą miłością ? Z nią, to trochę tak jak Konfucjusz powiedział : "człowiek jest wielki nie tym, że nie upada tylko tym że potrafi się podnieść".   Jakoś chyba nie jestem wielki. Cierpię.   Dziękuję pięknie :)     @Nata_Kruk Nata :) Twoje "dyrdymałki" to mój pokarm. Uczę się. Ambicji we mnie tyle co kot napłakał. Ale coś tam jeszcze jest. To biorę sobie Twoje słowa do serca ! Dzięki Nata :)    
    • @Nata_Kruk Nata ! Nata :) Gruba ta kołdra ? Ma w sobie kevlar ? Bo ja mam granat. Zębami zawleczkę już.......   Ale nie. Nie Tobie !.   Pomyślę nad tą "demolką". Coś co mi załopotało neuronami we łbie.   Wszedłbym w to. Następnym razem ? Jak się jeszcze raz....na tych schodach. Ty i ja. A świat milczy. Milczy jak szalony. Wszystko w blasku dnia.   Biorę sobie do serca Twoje słowa. Obiecuję, że nie zmarnowałaś czasu ! Dziękuję. I gałązkę jaśminu Ci niosę...
    • @Dekaos Dondi... mógłbyś kilka osób obdzielić swoimi zwariowanymi - pozytywnie - pomysłami... :) Słota... jesień... :)
    • Chciałbym napisać dla siebie love story i biec jak niemy, tuląc Twą szyję, gdzie w snach Cię szukam po zgaszonych klatkach, czekając na wspólną, nie samotną mogiłę   Chciałbym napisać je dla Nas, lecz nie wiem, bo tylko nasze spojrzenia się krzyżują, nasze języki nie przemówiły, a nasze ciała się nie połączyły   W Raju, którego tak bardzo pragniemy, leżymy na łące, płacząc ze szczęścia, a nasze łzy w pocałunkach znikają, noc nasza nie śpi, oddech nie ma końca   W Olam ha-asija pojawiasz się jak zjawa i taka miłość nigdy nie zgaśnie Budząc się w Piekle, czekam na gwiazdy, gdzie pocałunkiem znowu mnie znajdziesz   I napisałem swoje love story i nigdy ono nie będzie wspólne Zostaje mi słowik z Pandory, zanim zasypią solową trumnę
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...