Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przebudzenie


Rekomendowane odpowiedzi

Otwierając oczy zdało mi się jakby…
Mych gór, stoków dusze, mgłami w dół spływały
Niby traw wiosennych, nieporadną jeszcze
Nieśmiałą zielenią łąki malowały

Spóźniona dłoń wiosny, smukłymi palcami
Naznaczała bielą przebiśniegów plamy
Pierwiosnków słońcami zbudzając poranek
Otwierała mleczom uśmiech wciąż zaspany

Brązem pień rysując maleńkiej jabłonki
Pierwszy kształt gałązki wątłej nakrapiała
Szczodrej barwy pąki, w snem rozmytej barwie
Niby palec Boga w kwiecie zamieniała

Wtem dźwięk telefonu niczym ramie czarta
Wyrywa z mych źrenic i zieleń i łąkę
I pąki i kwiaty i brązy i wonie...
..."Kochanie przyjedziesz? Przebiłam oponkę"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...