Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rzadko kiedy teraz w knajpie
spotykają się artyści
jeśli już któregoś najdzie
snuje o przeszłości myśli
w czterech ścianach szczelnych domostw
liczą grosze i wspomnienia
dziś szaleństwo jest zbyt słoną
łezką nie do wyrażenia

niby więcej teraz czasu
na tworzenie i rodzinę
lecz nie widać poematów
z których życia sedno bije
nie wypłynie na przestworza
twór co sam do próchna zdąża
kiedy nazbyt ciężka kwota
płyty – którą zwą – nagrobna

spotykają się czasami
ci co jeszcze chwilą żyją
zalewając frasunkami
kilka westchnień rwanych ciszą
tak bez wiary – nenufary
w myśli rosną tej ekipie
co się czasem jeszcze zbiera
- ktoś umiera i po stypie

Opublikowano

Witaj Adam ! nic dodac nic ujac naga prawde ukazales ):
"lecz nie widać poematów
z których życia sedno bije " - bo pewnie samo zycie jest poematem , jakiekolwiek by bylo !?
pozdr, zyczac by chmurne mysli sie rozplynely i slonce rozswietlilo twoj maly swiat, bo cos smutkiem i melancholia ostatnio
pachnie w twojej tworczosci..
pozdr, M+A

Opublikowano

...hm...
jesień to liście w odcieniach brązowo-złotych
kocham jesień i szelest spadających szepczących u stóp liści
wiele sentymentu i miłości mam do tych, co byli i są
dali mi tak wiele swoimi kreacjami
a że borykają się
artystom zawsze trudniej
całe ich życie to arena, którą sami chętnie w jupitery
broniłabym
mimo wszystko
za każde wzruszenie, za uśmiech i łzę
ja im pomnik
seweryna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
    • @Maciek.JPieknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...