Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krople ześlizgują się w jeden punkt.
Deszczowa muzyka wypełnia blizny
po odciskach stóp.

Nad ranem kałuże wyschły
jak dogasająca obietnica
pozostawiając w nas ślad -

czekających na cud.
Już nie pamiętam dlaczego
jeszcze tu jesteśmy.

Tak trudno odejść
z miejsca
do którego przywykliśmy.

wersja 2. Tomasza Niewiernego


Krople zeslizgują się w jeden punkt.
Ta muzyka wypełnia blizny
po odciskach stóp.

Nad ranem kałuże
suche jak dogasająca
obietnica pozostała
w nas - czekających
na cud - ślad.

Już nie pamiętam dlaczego
jeszcze tu jesteśmy.

Tak trudno odejść
z miejsca
które do nas przywykło.

Opublikowano

Piękne Stasiu, bardzo podobają mi się nieregularne rymy,
bo są jak spadające krople (punkt - stóp - cud i jeszcze "ślad" - który, jakby "spadł", blizny - wyschły - przywykliśmy.
I rytm wiersza świetny! Do ulubionych - bez zmian.
Pozdrawiam.

Opublikowano
Nad ranem kałuże wyschły
jak dogasająca obietnica
pozostawiając w nas ślad -

czekających na cud.
Już nie pamiętam dlaczego
jeszcze tu jesteśmy.


Reweeeeelka... Pani Stasiu, po tych 2 strofkach zagościły dreszczyki na Pancolkowych pleckach.
+++

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...