Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

iersz zwyczajny


Lady Aj

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś wszystkie słowa zardzewiały, myśli zwisają postrzępione,
Wiersze spotkane przypadkowo twarz odwracają w drugą stronę.

Zachody słońca dziwnie zblakły, posnęły zjawy w ciepłym mroku,
Tak właśnie się z obłoków schodzi wprost w szarość życia krok po koku.

Anioł, co wciąż poetów mami, skrzydła z codziennej ma gazety;
Anioły żyją dzisiaj skromnie, na pióra nie stać ich niestety.

Mnie nie stać za to na marzenia, które są drogie, a tak nikłe,
Dlatego w ramach oszczędności zacznę pisywać wiersze zwykłe –

Wiersze powszednie, nieświąteczne jak czarna kawa na śniadanie,
W których zwyczajna proza życia wlewa się w każde nowe zdanie.

Wyskrobię z duszy resztki złudzeń, przestanę ścigać się ze słońcem
I po kolana wejdę w bezkres, nietrafnie nazywany końcem.

Świat będę składać z czarnych liter, zwijać w rulony pergaminów,
A potem palić go i czekać aż się zamieni w dym z kominów.

Bo po co komu świat zwyczajny, tak podeptany i roboczy
I po co wiersze obrażone, którym nie można spojrzeć w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozczuliłam się nad tym szarym życiem, szarym wierszem, który rytmicznie płynie po wersach, ładnie komponując całość,
....ale to jesienna melancholia, wiem że Pl spojrzy jeszcze z obłoków na ziemie i dostrzeże wszystkie barwy tęczy...
a iersz podobasie!
duży cmoookeS Lady ajłajbum!;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecz kto się pozna na Twych wierszach, tych najzwyklejszych czy roboczych,
Jeśli nie znajdą one wieszcza, co będzie czytał je w sobotę.

Jeśli przeczyta w poniedziałek, lub w inny dzionek ciężkiej pracy
To oczy będzie miał zaspane, czy coś zrozumie, coś zobaczy?

Jeśli przeczyta przy szabasie, kiedy jest: rześki, rozprężony,
Dostrzeże kilka wiersza znaczeń, no i fantazji da się ponieść.

pozdrawiam :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Publikowałem jeszcze wiersze w licealnym pisemku: "Uważam, że..." (dwa wiersze z wycieczki - Włochy), bibliotekarskim: "Sowa Mokotowa" - trzy wiersze i tygodniku: "Tylko Polska" - tutaj najwięcej, jasne: nie wszystkie, niektóre były tak ostre, iż redaktor naczelny odmówił publikacji - nie chciał mieć kłopotów prawnych, nie, nikogo nie namawiam, aby - ktoś - przestał pisać, wręcz przeciwnie: osoby piszące muszą mieć świadomość - mogą otrzymać merytoryczną krytykę, niekoniecznie pozytywną, prócz szarego życia (powinna pani widzieć: teraz sprzątam mieszkanie - to jest obowiązek każdego Polaka i Polki - nikt przecież nie chce mieszkać w syfie - pełnego robactwa), pasją mojego ojca było wędkarstwo, mamy: czytanie romansów Marii Rodziewiczównej, natomiast: moją pasją jest pisanie wierszy, ludzie, którzy nie mają pasji - marnują własny czas, zainteresowania i życie - ono jest wtedy takie puste... Kończąc: gratuluję wydania tomiku wierszy, naprawdę, proszę pani i wcale pani nie zazdroszczę.   Łukasz Jasiński 
    • Tomik wierszy: "Kowal i Podkowa" wydałem w dwutysięcznym dziesiątym roku w liczbie stu egzemplarzy - drugi obieg (opublikowałem tutaj wstęp i posłowie, także: okładkę), niech pani poda więcej szczegółów o własnym dziele (zdjęcie - też), oczywiście: nie zrobi pani tego - Empik pani zabronił, grunt, aby zdobyć ewentualnych kupców - czytelników.   Łukasz Jasiński 
    • Użyłem tutaj damskich rymów, a także: metafory, jeśli ktoś ma pojęcie o pisaniu wierszy, to: powinien wiedzieć - one z zasady nie są bezpośrednie, nie wolno również mylić Autora z Podmiotem Lirycznym, a ostatnia zwrotka jest dowodem, iż moja interpunkcja jest znakiem rozpoznawczym, przywołam tutaj biały wiersz Zbigniewa Herberta, oto on:   Kamyk   kamyk jest stworzeniem doskonałym równy samemu sobie pilnujący swych granic wypełniony dokładnie kamiennym sensem o zapachu który niczego nie przypomina niczego nie płoszy nie budzi pożądania jego zapał i chłód są słuszne i pełne godności czuję ciężki wyrzut kiedy go trzymam w dłoni i ciało jego szlachetne przenika fałszywe ciepło - Kamyki nie dają się oswoić do końca będą na nas patrzeć okiem spokojnym bardzo jasnym   Zbigniew Herbert    Jeśli pani czegoś nie rozumie, to: służę pani bezwarunkową pomocą, jednak: filozoficzną i fizyczną i finansową - nie, tak może być, proszę pani?   Łukasz Jasiński 
    • Podoba mi się. Wszyscy zmierzamy do innego świata, z tym, że to zmierzanie u każdego jest inne. Jedne je chwalą, inni niekoniecznie. Pozdrawiam. P.S. nawzajem
    • Tytuł roku Waldemarze. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...