Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
wiersz z dedykacją dla tych, którzy byli,
wszystkich którzy będą i jeszcze nie wiedzą, że będą
właśnie tam



wyrwany z płaszczyzn bliskich mętnej wody,
po których trawy i drzewa fal wirem,
stanąłem między stokami i z owych
zielenią w dół ociosany o ile
starczy sił, w płucach tchu, w oczach jawy,
weź, zawyj!

w dole dom w domu, a cegły ścisk kruszy,
starą ulicę z mnogością zakoli
echo dobija, jeśliś zakrył uszy
miast dźgnięcia dźwięk cię jedynie wykroi,
bo w wyobraźni ma się taki nawyk,
weź, zawyj!

tu wieże dzwonom w cień kościelnych sklepień
trącają barwą nabranych witraży
na układ wewnątrz, skoro się telepiesz
tuz obok, wolno jedynie pomarzyć,
żeś w środku, klękasz, bo los ci łaskawy,
weź, zawyj!

to Srebrna Góra, nim pojmiesz, w krąg ściany
- skąd? po co? czemu? - szepczą jakby z mary
stoisz wraz ze mną - pudłem wyciosanym
i w rezonansie klasycznej gitary
jedno co z czarnoperlistej wyprawy
weź, zawyj!
Opublikowano

zamknąłem oczy, w powieki związałem,
pieśń, między uszy, jak młotem zwaliła.
znów siłą złudzeń poszukuję marzeń,
a w nich refrenu, bo w refrenie siła.
śpiewaj nagietku, w pieśni mnie odkryjesz,
gdy wyję.

góra ze złota, albo srebrna góra,
mami poblaskiem i wyzwala żądze,
wiem, melancholią nuty nie wyszuram
z messagitary talentem schodzącej.
śpiewaj nagietku, śpiew rozjaśnia chwile,
gdy wyję.

pzdr.
+

Opublikowano

pomimo totalnego braku czasu nie mogłem przejść obojętnie:

rano cię budzi rześki zapach lasu
cisza wypełnia wszystko co jest wokół
samochód słychać do czasu do czasu
no i na schodach czasem jakieś kroki
nozdrza wypełnia zapach świeżej kawy
no weź tu zawyj

dzień taki długi, jednak szybko bieży
rankiem zakupy i w basenie chwile
potem wycieczki żeby chociaż zwiedzić
Kłodzko, Strzeliniec i skalny labirynt
i tylko czasem w nogach czujesz stawy
no weź tu i zawyj

wieczorne słońce traci swoje ciepło
w "Perle" na dole poezją powieje
przyjdą ludziska którym nie jest lekko
by słów posłuchać popić i czymś przejeść
dźwięki gitary kuszą do zabawy
teraz weź i zawyj

pozdrawiam :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius Bardzo dziękuję @NO1R Dziękuję za radę
    • @Naram-sin Postanowiłem wziąć do serca Twoje rady i poprawiłem.     Bez końca chrabąszcz umajony   W maju kanonem jest malutki chrabąszcz, majem przeszyty, na wskroś umajony powtórnie – rok w rok pełne drzew korony – jabłoni, wiśni, kasztanowców i grusz…   Twój maj jest kłamstwem i kłamstwem maj ludzi, bo maj kręci się wraz z lotem chrabąszcza, on wokół maja kręci się bez końca – gdy z ziemi wstanie, ze snu się wybudzi.   Gdy nam z oczu maj i chrabąszcz znikają, to jakby nigdy ich tutaj nie było. Tylko nam w sercach gros wspomnień zostaje   o rzeczach, które się nie wydarzyły. Cieniem roku pór przykrywa je Gaja i gdzieś na swój czas czekają pomału.  
    • @Rafael Marius W Boga też bo wynika z sensu. Bez sensu Bóg szybko ginie w człowieku.
    • @Dagna   Również dziękuję za rozmowę, jak widzę: nie jestem tutaj potrzebny - więcej nie będę przeszkadzał, a na pożegnanie:     Łukasz Jasiński 
    • @Łukasz Jasiński Panie Łukaszu, dziękuję za zaangażowanie w obronę swojego stanowiska w imię czystości reguł, ale tutaj bliższy jest mi pogląd Alicji; tak, rymy celowo nie miały być jednorodne, nie czuję się jednak specjalistką, aby wchodzić w zniuansowane dysputy na ten temat. Pozdrawiam i również uważam, że odpytywanie personalne o rodzaj wykształcenia wykracza poza obręb dyskursu na temat wiersza, dyskursu, za który jestem Państwu/ Czytelnikom bardzo wdzięczna

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      … co do imienia, nawet jeśli Dagny, Dagrun i Dagmar należą do tej samej rodziny imion skandynawskich ze wspólną podstawą słowotwórczą „Dag”( dzień), natomiast  to Dragomirowi, czy Dragomirze - bliżej do naszego Krzesimira, czy niemieckiego Friedricha, bo pochodzi ono ze zbitki słów drogi  i mir - ( czyli „pokój” o czym Pan z pewnością doskonale wie), a Skandynawowie, choć chrystianizowani później od nas,  m. in. dzięki córce B. Chrobrego - Świętosławie ( o której tak pięknie pisała p. Cherezińska) a którą sobie przemianowali na Sigridę Storradę ( hardą), też zasługują na werbalny szacunek.    pozdrawiam :)         @violetta :))) gdzie przyjaźń Violu, a to wierszyk o niej- tam i kufel nie zawadzi :)), pozdrawiam serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...