Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Radź sobie sam, twój Bóg.


Rekomendowane odpowiedzi

przez krzywe schody
klatkę klatki
w górę
i w dół
zapalasz światła

każde jedno dotykasz
i
jest

pierwsze drugie wyżej
kolejne piętro wyżej
i coraz

są już stopnie na dach
też pstryk i świeci
z łatwością lekko
chodzą
na ostatnim poziomie
też musisz zapalić
bo słońca nie przyszły

Opuszczeni często palą, chcesz jednego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w przedszkolu, które sami tworzycie!! nie było mnie tydzień a tu taka dziecinada :| i przekomarzanie się tekstami pod wierszami, a i bardzo proszę o komentowanie utworu a nie zadawanie głupich pytań pod wierszami, nie mających nic wspólnego z wierszem, czy gniotem


pozdrawiam


pieruggoss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a wie pan chociaż, co poeta miał na myśli??? czy widzi pan tylko zapalającego światło peela? :|


pozdrawiam

a co mnie to obchodzi sam język już ostrasza, cuż tu mówić o treści jeśli język jest taki jaki jest a powinnien być współczesny, poprostu trzeba się oczytać pani cecyli, a jeśli to nic nie da to proszę zmienić hobby, najlepiej już):
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a wie pan chociaż, co poeta miał na myśli??? czy widzi pan tylko zapalającego światło peela? :|


pozdrawiam

a co mnie to obchodzi sam język już ostrasza, cuż tu mówić o treści jeśli język jest taki jaki jest a powinnien być współczesny, poprostu trzeba się oczytać pani cecyli, a jeśli to nic nie da to proszę zmienić hobby, najlepiej już):

pozwoli pan że o swoim hobby będę sama decydować ;] a czy język współczesny pana zdaniem musi zawierać kurwy i inne amoniakopotasy zupy pomidorowej? twierdzi pan że słowem nie współczesnym są schody wielkich szarych bloków, wieżowców, no racja w polsce nowoczesne są tylko chaty z gnojem i widłami



pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dwie uwagi niejako symboliczne, nader, co cenię, subiektywne: nie podoba mi się rozbicie w drugiej zwrotce, "Opuszczeni" napisałbym małą literą, aby utrzymać swoiście ironiczny ton peelowski.

Wiersz jest neomodernistyczny, a zatem trudno zarzucić mu grafomanię. Mamy raczej do czynienia z "przecieraniem nowych szlaków", z budowaniem warsztatu, zbieraniem materiałów, które potem pomogą zabłysznąć. Czekam na dalsze kroki. Radzę udoskonalić słownictwo, uczynić je bardziej wyszukanym. Najgorsze bowiem co w ogóle można w wierszu spotkać, to jest miksowanie udanych metafor, złożeń ze swoistą panoramą kiczu. Niemniej wierzę, że uda się udoskonalić, a wiarę mam na tyle silną, że zaczynam się powtarzać;)


Pozdrawiam - K.A.M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dwie uwagi niejako symboliczne, nader, co cenię, subiektywne: nie podoba mi się rozbicie w drugiej zwrotce, "Opuszczeni" napisałbym małą literą, aby utrzymać swoiście ironiczny ton peelowski.

Wiersz jest neomodernistyczny, a zatem trudno zarzucić mu grafomanię. Mamy raczej do czynienia z "przecieraniem nowych szlaków", z budowaniem warsztatu, zbieraniem materiałów, które potem pomogą zabłysznąć. Czekam na dalsze kroki. Radzę udoskonalić słownictwo, uczynić je bardziej wyszukanym. Najgorsze bowiem co w ogóle można w wierszu spotkać, to jest miksowanie udanych metafor, złożeń ze swoistą panoramą kiczu. Niemniej wierzę, że uda się udoskonalić, a wiarę mam na tyle silną, że zaczynam się powtarzać;)


Pozdrawiam - K.A.M.

witaj krzysztofie, już dawien dawno nie miałem sposobności zamienić z tobą liter, czemu nie ma cię na gg?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




pierwsze pstryk, drugie pstryk, trzecie pstryk, czwarte pstryk ... i tak nam życie mija, zapalamy tylko kolejne etapy, mimowolnie beznamiętnie, a gdy wyjdziemy na upragniony dach okaże się że słońca już nie ma (dawniej słońce było najwyższym bogiem)

owszem utwór banalny, banalny jak źle przeżyte życie zwykłego szarego człowieczka


pozdrawiam


pieruggoss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Somalija   Pani Agnieszko, przypominam: jestem humanistą i mam rozległe zainteresowania - filozofia, historia, poezja, politologia, geografia, religie, filologia, literaturoznawstwo, prawo, architektura, bibliofilstwo, archeologia, krajoznawstwo, podróże, zabytki, natura, seksuologia, wojsko, teologia, sztuka, fotografia, psychologia, czytelnictwo, socjologia i sport i najbardziej mi odpowiada piłka nożna - oglądam tylko polskie kluby w europejskich pucharach i Reprezentację Polski, nie, nie chodzę na stadiony, po prostu - oglądam.   Łukasz Jasiński 
    • @Łukasz Jasiński ciesz się, że jesteś sam. Teraz kobiety są wymagające i upierdliwe, nie pozwolą ci palić, pić, wtedy docenisz życie singla.  @Łukasz Jasiński twoja mama nie wiadomo ile będzie żyła, brat może być zajęty, pozna kogoś. Nie można liczyć na kogoś, po życie się ciągle zmienia, jest dynamiczne i sprytne, samo sobie radzi. Nasz mózg przeszkadza tylko, jest leniwy, lubi nałogi, a ciało wie co jest dobre, lepiej dać ciału posłuchać co chce. 
    • @violetta   Gdzie było środowisko poetów (podobnie jak policja, Opieka Pomocy Społecznej, kościół, dziennikarze i wszelkiej maści sekty monoteistyczne), kiedy naprawdę potrzebowałem pomocy jako osoba nielegalnie bezdomna? Nie, nie ma pani racji: pomogła mi tylko socjalna pani Małgorzata Przybysz, panie z Wydziału Zasobów Lokalowych, mama i ciocia, teraz: pomaga mi brat - wrócił z Wielkiej Brytanii, doświadczenie nauczyło mnie: kiedy jestem potrzebny - wszyscy o mnie pamiętają, natomiast: kiedy jestem niepotrzebny - nikt o mnie nie pamięta, decyzji już nie zmienię: po powrocie mamy z Wielkiej Brytanii - zgłoszę mamę jako opiekuna socjalnego (chociaż nie potrzebuję żadnego opiekuna, jednak: prawnie mi przysługuje) - wtedy mama będzie mogła ze mną zamieszkać, już cztery lata mieszkam sam i żadna dziewczyna nie chce mnie, słowem: zmarnowaliście okazję i szansę, przykro mi...   Łukasz Jasiński 
    • Zauroczona

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dawno równie klimatycznych strof nie czytałam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...