Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
CYTAT (oyey @ Jul 7 2003, 07:45 PM)
czy ty w ogóle widzisz w tym wiersz panie autorze? bo to nie jest wiersz na pewno. Przypadkowo podzielony tekst prozy na parę wersów. Nudne, bez nastroju, a to w erotykach podstawa, o jaki by tu erotyk nie chodziło. Potępiam

Widzę i to wyraźnie, Panie Oyey.
Opublikowano
CYTAT (oyey @ Jul 7 2003, 07:50 PM)
CYTAT (Seweryn Muszkowski @ Jul 7 2003, 07:48 PM)
CYTAT (oyey @ Jul 7 2003, 07:45 PM)
czy ty w ogóle widzisz w tym wiersz panie autorze? bo to nie jest wiersz na pewno. Przypadkowo podzielony tekst prozy na parę wersów. Nudne, bez nastroju, a to w erotykach podstawa, o jaki by tu erotyk nie chodziło. Potępiam

Widzę i to wyraźnie, Panie Oyey.

tak ? to jakie elementy w tym potworze wierszopodobnym wskazują na to, że to nie proza a wiersz? tylko prosze pominąć argument o wersach bo ten mnie tylko rozśmieszy
ja ułatwie: to nie jest wiersz, tu nie ma żadnych, ale to żadnych środków artystycznych

Z całym szacunkiem, ale to już Pana problem. :-)
Opublikowano
CYTAT (oyey @ Jul 7 2003, 07:55 PM)
CYTAT (oyey @ Jul 7 2003, 07:50 PM)

Prosze mnie nie rozśmieszać
mój problem? wyraźnie wskazałem panu moje argumenty, pan im bezargumentowo zaprzecza i wciska kit o moim problemie ? to nie jest mój problem
jeżeli chce pan polemizować z moją opinią, to wypadałoby podać jakieś konkrety
potępiam i rzucam klątwe



Ależ proszę bardzo. :-) Miłego wieczoru. :-)
Opublikowano

O matko!! Nie pozabijajcie sie panowie.Troche samokrytyki dla samego siebie..!!!!

Wiersz nie jest zly.. tylko nie za bardzo go rozumiem..Ale w przypadku wierszy Seweryna to nic dziwnego..Moje mysli czesto nie siegaja nawet dna glowy Fika..A szkoda..Bo czasem czuje sie w takich sytuacjach jak ulomna..


Dlatego bardzo prosze sewerynie wytlumacz mi gdzie tu jest erotyk..

Pozdrawiam..

Opublikowano

hmmm, Sewerynie, Ty to masz w tej głowie ( sam wiesz co ). smile.gif

no rzesz kurde, z pewnych słów to hardcore erotyk powstaje
hmmm, jeszcze chwila a ta kuleczka w kobietę by się przerodziła
- a to moja bardzo luźna interpretacja. wink.gif

Opublikowano

To brzmi jak fiksacja a wygląda interesująco. Czemu ma mi sie nie podobac coś, co jest zrozumiałe tylko w wtedy, gdy zwieszamy sie swobodnie z trzepaka głową w dół ?? Niezłe, ale nie całkiem wiem czym to pachnie (ale wiem czym mozna przełożyć biggrin.gif)
serdecznie pozdrawiam bardzo.
czarna_Owca.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...