przypadłość

[Leszek]

mglista brama nierealnych zwierzeń
w zamknięte wmalowuje kontury
czasami kolażową rzekę
która potrafi spokój zburzyć

czymże jest katem i aniołem
trzymającym prowadzące do szaleństwa
zaciska obręcz
i nie zamierza przestać

wypuszcza na krótko
a niekiedy w nurcie wlokących się do świtu
przenika malignianą pustką
o ironio pełną krzyków

nie chcesz a wraz z mrokiem
niezmiennie napotykasz płaszczyznę
gdy nie potrafisz podnieść
pochłania mackami wygięć

[Wioletta_Buller]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podoba mi się ostatnia zwrotka, szczególnie zestawienie płaszczyzny z mackami wygięć. Pozdrawiam.

[Leszek]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Każde z tych trzech wymienionych słów ma swoje uzasadnienie. To miłe, że znalazłaś w wierszu coś dla siebie. :)

[Leszek]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Masz rację można. :)

[Dorma]

Nie rozumiem drugiej strofy:

czymże jest katem i aniołem
trzymającym prowadzące do szaleństwa --> trzymającym co?prowadzące do szaleństwa kogo?
zaciska obręcz
i nie zamierza przestać

[Leszek]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No właśnie co i kogo jak to w elipsie wynika z kontekstu. Pozdrawiam Leszek. :)