Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zakazane sprawy


Rekomendowane odpowiedzi

w malutkiej torebce wielki świat ukryty
prywatne drobiazgi subtelnie pieszczone
jak w lustrze co kryje odbicie kobiety
najdroższym nieładem życie zapisane

jest marzeń tysiące złapanych przypadkiem
czterolistne szczęście zerwane na łące
nasączone kartki co myśli są świadkiem
i zielone pióro natchnieniem pachnące

słodkość czekoladek na ponure chwile
w drogość fotografii momenty zaklęte
niepotrzebnych rzeczy są tam sterty całe
i okruchy wspomnień w papierek zwinięte

gdzieś przy zapalniczce jest tęczy futerał
co skrzętnie ukrywa cienkie dymu smugi
plastikowych płytek nabrzmiałość portfela
podniesiony kamyk co upadł pod nogi

telefon z którego głos ciepłem rozbrzmiewa
pomadka co usta całuje kochane
chusteczka kryjąca łzy kolorem nieba
cichutko do siebie w ciemnościach wtulone

ktoś miał dobry pomysł i dał go kobiecie
skarbów nie bądż ciekaw kiedy tego nie chce
bo choć często pełna jak kosze na śmiecie
kryje czyjąś duszą wypełnione wnętrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne to bajanie o małej totebce
w niej zamknęła pani tysiąc cichych westchnień
sentymentów garskę, kilka ciepłych wspomnień
łez pełen naparstek i telefon do mnie

kiedy chcesz zadzwonię ciepły głos usłyszysz
o troskach zapomnisz o milczącej ciszy
wiersz mi się podoba i w nim atmosfera
taka "przepełniona" - więc wiersz ten zabieram
:)))

Pozdrawiam Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez skojarzeń

Jestem czasem taka próżna,
Wklęsła, pusta w sobie
Kiedy zrzucasz mnie niewdzięcznie
Z ramion albo z objęć.

A ja jestem przecież po to,
By coś we mnie było,
By wypełnić moje kształty,
Nie wiem czy to miłość

Bardzo lubię, gdy upychasz
Albo bałaganisz,
Grzebiesz i łaskoczesz w środku,
Nie zamienię za nic!

Z tobą czuję się bezpiecznie
Chyba mnie nie zdradzisz?
Po cóż tobie nowa torba,
We mnie wszystko wsadzisz.

Bajeczko, z pozdrowieniami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa    Azupełnie "(...) próba przygotowania rodzica (...)". Widzisz, "Czas Ci w tę drogę" napisałem ex post - już dowiedziawszy się o przejściu Taty.     Pozdrawiam Cię. 
    • @Nata_Kruk Ooo, dziękuję, bardzo wyszukany i dobry tekst. No ale poza mężczyzną i kobietą jest jeszcze coś takiego jak timing. A to dopiero jest ciężka historia :)
    • Piękny i jednocześnie niezwykle smutny tekst. Mam na myśli również komentarz, który odbieram jako jego integralną część. Pozdrawiam        
    • istne tornado myśli. chcę stworzyć grę wideo. będzie polegała na krojeniu uszu na czas, cięciu ich przy dźwiękach k-popu. uszu ludzkich i obcych, animalnych. zatytułuję ją "Łowcy chomąt". bo tak. albo "Anielica wątrobowa". ma być schludnie, a więc brzydko, z rozmachem i w jaskrawiźnie. ten tekst to mokropis, a ja na tę chwilę jestem skrybą szalonego władcy, garbię się z piórem nad wyprawioną wielbłądzią skórą. za ścianą, na sali balowej trwa taniec-obsypaniec, damy dworu krążą w parach, w kółeczku, w kółeczku, po czym przystają jedna przed drugą i kłaniają się w pas, wymieniają wszami zasiedlającymi peruki-kopce, wełniane termitiery. niedawno król zarządził zdobienie krwinek, zawezwał najświatlejszego naukowca z jedynym w okolicy mikroskopem, kazał odciągać sobie juchę, łapać każdy erytrocyt i leukocyt, stroić go mikropłatkami złota, maciupeńkimi guzikami z masy perłowej, i następnie wpuszczać z powrotem w żyły "ubogaconą" krew. w kuluarach przebąkuje się, że niechybnie rozkaże robić tak z nasieniem, inkrustować plemniki. w głowie wiruje mi rozkwiecona machina. chciałbym popełnić tekst miłosny, ale zamiast tego tworzy się historia amerykańskiego mściciela z liceum, który postanowił wziąć odwet na dziewczynie, która nie dość, że go rzuciła, to jeszcze dokonała aborcji, usunęła ich wspólne dziecko. zakrada się nasz high school avenger do prywatnego gabinetu ginekologicznego, grzebie w odpadach medycznych. znajduje. dwa dni później na szesnaste urodziny jego eks dostaje przesyłkę kurierską. torcik w prezencie od tajemniczego wielbiciela (spokojnie – nie zatruty). łatwo się domyślić, co zostało dodane do słodkiego truskawkowego kremu, co , nieco kanibalistycznie, zjada, niczego nieświadoma, sweet sixteen. historie w mojej wyobraźni szpetnieją, skóra, na której piszę, należy do średnio oswojonego smoka. choroba jasna – on żyje.
    • @aff A ja nie dość, ze nie mam netu w komórce, to jeszcze... w ogóle nie mam komórki i nigdy nie miałem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...