Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fantasmagoria


Rekomendowane odpowiedzi

Przychodzisz do mnie co noc
Spowita w jedwabne ciało
Czuję przedziwną moc
Znów Ci się to udało

Opleciesz mnie swymi ramiony
Niczym puchową pierzyną
A ja nie jestem zdziwiony
Bo jesteś moją jedyną

Ja także Ciebie przytulę
Złączymy się w jedno ciało
Ta miłość skończy się bólem
Lecz będzie nam mało, wciąż mało

Ja w Tobie, Ty we mnie, tak razem
Łączą się nasze atomy
Jesteśmy jednym obrazem
Śmiertelni bijcie pokłony

Tak zatopieni w miłości
Wstyd nie ogarnia nas wcale
My nie widzimy nagości
Niech na nas patrzą szakale

Daję Ci pieszczot zawiłość
Ty mi nie jesteś dłużna
Bo to jest czysta miłość
A nie tam jakaś jałmużna

Lecz ranek wyrywa Cię z łoża
Raniąc jak zwykle me serce
I lecisz daleko w przestworza
Zostawiasz mnie w rozterce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Właśnie na takich podpowiedziach zależy mi najbardziej.

Jeżeli coś jest dobre to ok, jeżeli nie to trzeba się poprawiać.

Ten wiersz jest zupełnie inny od tych które dotychczas pisałem i byłem ciekawy odbioru.

Dzięki

Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...