Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

schizofrenia


Piotr_Jasiński

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wymagam by było tak.



Dziękuję



Właśnie - treść właściwie można pominąć. Co mam wrażenie odbija się w komentarzu. Być może trafiłem na znawcę tematu i stąd wypowiedź taka, a nie inna. Rozumiem że nie wziąłeś pod uwagę iż tytuł sam w sobie może być metaforą? Dlaczego zakładasz że opisuję tu coś co ze schizofrenią ma jakiekolwiek wspólne cechy? Wiersz jest jaki jest i proponowałbym Ci nie traktować go jako naukowej dysputy na temat choroby, a nawet wręcz przeciwnie.



W związku z tym co napisałem powyżej nie interesuje mnie poruszanie jakichkolwiek kwestii formalnych z tym związanych.



Natomiast jeśli pozwolisz to dobór tematów pozostanie moją sprawą.



Pozdrawiam również
Piotr Jasiński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz Piotrze, myślę że bezczelnie podebrałeś Panu Fe tytuł
z jego komentarza wywnioskowałam, że tylko tyle uczytał z Twojego wiersza
czytałam Jego wiersze o fobiach (fajne ), pewnie teraz miał ochotę na schizo... a tu kapota - zajęta ;)

a fe... Panie Fe ;)

hej,:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No proszę jaki ze mnie drań :)))

Ale mówi się trudno, a poza tym nie zastrzegłem go sobie.
Choć raczej myślę, że może on być związany z pracą Pana Fei i stąd wypowiedź zawężająca się do tytułu i puenty. Jest jedyne, moim zdaniem wytłumaczenie.
Ale co tam, może napiszę znów coś w tym guście. Będzie kolejny powód do dyskusji ;))))

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Właśnie - treść właściwie można pominąć. Co mam wrażenie odbija się w komentarzu. Być może trafiłem na znawcę tematu i stąd wypowiedź taka, a nie inna. Rozumiem że nie wziąłeś pod uwagę iż tytuł sam w sobie może być metaforą? Dlaczego zakładasz że opisuję tu coś co ze schizofrenią ma jakiekolwiek wspólne cechy? Wiersz jest jaki jest i proponowałbym Ci nie traktować go jako naukowej dysputy na temat choroby, a nawet wręcz przeciwnie.



Absolutnie nie traktuję Twojego tekstu jako dysputy na temat schizofrenii, paralela jaką kreślisz między tytułem a dwuznaczną treścią jest po prostu chybiona, a zupełnie przy okazji drażniąca, bo trywializuje tragiczną chorobę sprowadzając ją do nędznego, poetyckiego trendu. Taka poezja jest dla mnie jak bollywoodzki dramat psychologiczny, którym mógłby się przejąć rozczarowany życiem 14-latek, a który osoba dojrzała skwituje albo salwą śmiechu, albo wyjściem z kina.
Ja, wbrew Twoim oczekiwaniom, przeczytałem tekst kilkakrotnie i stwierdzam, że kulawej treści akompaniuje kulawa forma,
frazy słyszane po raz en-ty (choćby dwa pierwsze wersy, paleta szarości, źdźbła trawy (w południowym słońcu!))
wszystko przeczasownikowane, toporne i wtórne.

I proszę nie brać tego do siebie, jestem przekonany, że stać pana na więcej, ten tekst po prostu do mnie nie trafił.

Pozdrawiam Serdecznie

Fei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nadal uważam że zbyt jednostronnie podchodzi Pan do mojego tekstu. Na pewno nie było moim celem banalizowanie tej jakże poważnej choroby. Jest to jednak tylko wiersz, który w tytule nawiązuje do jej symptomów.
Z Pana pierwszej wypowiedzi można było wywnioskować, że jednak się Pan w treść nie zagłębiał. Teraz jednak zmieniam zdanie. Zarzuty pod względem utworu są merytoryczne jeżeli chodzi o jego przekaz artystyczny. Jednak to co jedna osoba uważa za banał, drugiej może już kojarzyć się z pewnymi przemyśleniami i odczuciami. Rozumiem, że utwór może się niepodobać zarówno ze względu na formę jak i treść, jednak tak już jest, że nie ma możliwości zadowolić każdego. To co przelałem na papier, pomijając warsztat ma jednak głębsze znaczenie. A że z natury jestem romantykiem to taka kombinacja wydaje mi się w moim przypadku właściwa. Co nie pozwala mi wymagać od czytelnika wyrażania samych zachwytów. I proszę się nie obawiać - nie jestem osobą, która obraża się po każdej niepochlebnej opinii. Wręcz przeciwnie, uważam je za budujące. Być może zbyt ostro odpowiedziaem na Pana poprzedni komentarz ale jak już wcześniej pisałem jego zawartość sugerowała brak wgłębienia się w tekst.

Pozdrawiam również
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...