Smarkacze

[HAYQ]

Jak zLiSił się Giertych z Lepperem
w nadziei na rozmach i styl,
ktoś rzekł - i po jaką cholerę...
gdy ładniej i prościej jest GiL.

P.S.
poprawka do tytułu "Smar-Kacze"

[Henryk_Jakowiec]

Lecz gdy by się w tył pisali
to by w pierwszej lidze grali
i też tak jak na boisku
naparzali się (z) PO PiS-ku.

[HAYQ]

Jakby grali w I lidze,
jeden pewnie lałby w papy.
lecz we wnyki wpadli Wdzydze
LiSie gryzą teraz łapy .

[Henryk_Jakowiec]

Posunięcie nader mądre
bo choć łapa odgryziona
na trzech można jeszcze śmigać
- a gdzie profit gdy się skona?

[HAYQ]

Oj nie żartuj sobie Heniu,
LiSia droga wszak jest kręta
- nie wiesz, że po przegryzieniu
czeka ich wysoka renta?

[Henryk_Jakowiec]

Po to jest samoobrona,
oraz to okaleczenie
by spadając z piedestału
chociaż ciało było w cenie.

Tutaj się przejęzyczyłem
więc poprawka będzie mała
- owszem ciało ma swą cenę
ale większą ma brak ciała.

[HAYQ]

rączka w rączkę idą razem,
więc dwie ręce ocalili.
A, że lewe? No cóż... Prawem
chyba cuś się zniesmaczyli.

[Duilla]

Elektorat dosyć niski
a wnim zgrzyty, oraz PiS-ki
nawet LiS-ki się zlisiły
już nie mają ponoć siły
szykując ciężkie PO-ciski.

[HAYQ]

Ni POciski, ni boLiDy
nie poprawią, co jest złe,
nie ocali Atlantydy
również smakosz LSD.

Bo-wiem wszystkie owe skróty
materiałem są niedobrym.
Trza z tych smoków uszyć buty
i na bazar... na dzień dobry.

[Henryk_Jakowiec]

Ale słychać glosy „góry”
- nie sprzedamy tanio skóry,
walka będzie i na noże
skoro nam to coś pomoże.

[HAYQ]

To w ich stylu, nawet guście
- targi, niczym na odpuście.
Kupowanie wciąż Leppera
sprzedawanie... po aferach
śLiSki temat, wciąż na ruszcie.

[Henryk_Jakowiec]

Przepalają się już ruszta,
wytapiają się żeberka
bo miast mięsa na ich grzbiecie
wciąż ognista jest aferka.

Tego ognia nie przetrzyma
ruszt żeliwny lub ze stali
bo grillowi aferzyści
wciąż oliwy dolewali.

Po to by swą zapalczywość
jeszcze bardziej podrumienić
i zaistnieć na plakatach
i startować na jesieni.

[HAYQ]

To już wiem dlaczego Lepper
taki wiecznie przypalony.
Ruszt ma pewnie firmy Zeppter
- żadnych krat nie widać po nim.

[Henryk_Jakowiec]

Inna tutaj jest taktyka
bo Leppera (polityka)
twarzy krata nie przypala
gdyż ją trzyma nieco z dala.

[HAYQ]

Pewien notabl z Konstancina obok rozżarzonej kraty
chciał usmarzyć raz buraka, sam zaś poszedł na roraty.
Gdy powrócił już do domu
zastał gruz i w kupie złomu.
jak się z gębą ogorzałą burak śmieje z jego chaty.

[Henryk_Jakowiec]

Lecz pytanie mi się ciśnie
- gdyby chciał usmażyć wiśnie
to czy taka kreatura
jaśnie pani konfitura
też by z niego w głos chichrała,
że chałupę mu zjarała?