Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Plótł pajęczynę mozolną i gęstą
By dmuchawce wyłapać i płatki jabłoni
Rankiem rosy dodać, co jak wodną rzęsą
I uśmiech wywołać, gdy ktoś do nich skłoni

Lecz nikt nie zauważał, nie zwracał uwagi
Pracuś zbyt malutki, nazbyt drobne ściegi
Niszczyli niechcący, butem nierozwagi
Rozdzierali dzieło, aż po same brzegi

Zawsze coś zostało – maleńka nadzieja
Czasem dłużej trwało, nici brakowało
Ale sens w tym widział, domek dalej sklejał
Wciąż o innych myślał – to mu sił dawało

I piękna go w końcu czekała nagroda
Pochylił się nad nim ciepłymi słowami
Zachwycony człowiek, co miłości dodał
Objął czule zmęczenie, tchnął dobrymi snami

Niedługo to trwało bo motyl piękniejszy
Radośnie beztroską odziewając skrzydła
I tylko pająk z dnia na dzień smutniejszy
Bo jego ostoi - pajęczyna zbrzydła


Czyżbyś nie zauważył jak cienka jest lina
Która tego pajączka przy życiu wciąż trzyma ...

Opublikowano

Wiersz jakis inny od wszystkch.Nawet mi sie podoba..Lubie taki styl i forme .Rymy tez w porzadku- niebanalne..Ale przy czytaniu juz w 3 zwrotce wiersz sie nurzy.Nie wprowadzasz nic nowego.Brak mi rozwoju sytuacji.Mimo tej calej formy i rymow wiersz wydaje mi sie jakis taki pusty troche
Opublikowano

Dormo połaskotało: „nawet mi się podoba” w Twoich wirtualnych ustach
Jest pewnie przydługi i przegadany, ale wtedy tak pewnie miało być, wylał się cały ocean emocji, osamotnienia, smutku, gdy znikło „ciepło” powodu nie podając ...
Ale taki już jest – gęsty jak pajęczyna
Dziękuję za poświęconą uwagę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W ramionach pachnących wrzosowym runem,  w oczach, w których świat gubię jak w szumie. Miły! - ja pragnę być tylko przy Tobie!   Lawendo czerwcowa, ma pani w donicy! Gdy jestem przy Nim, świat cały mój milczy, Już nic się prócz kwiatów - zapachu - nie liczy.   Ucieczka od Niego straszliwym jest buntem, wszak z dala od kwiatów żyć tylko jest trudniej. Ach, Kwiecie mój, nie każ odchodzić okrutnie!   Dwanaście złych nocy i jeden dzień milszy, uścisków Twych, Miły, nikt nigdy nie zliczy, wzrok ciepły Twój poznam i w obcej ulicy.   Patrząc na Ciebie jakoby na różę, za wrzosów zapachem i w noc ciemną ruszę. Och, Kwiecie! - na Tobie swą miłość wymuszę!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dziękuję @Nata_Kruk, pozdrawiam!
    • @Łukasz Jasiński nie jesteś aż tak dobry, poziom niziutki. Myślę, że to niewiele zmieni. Agnieszka ma wysokie IQ :)
    • @MigrenaNajwiększymi zbrodniarzami są ideolodzy a potem oprawcy. Ktoś stwierdza, że rewolucja wymaga ofiar, a inny bezmyślny, który dorwał się do władzy to wykonuje. Może trzeba przypominać jak skończył Maximilien Marie Isidore de Robespierre. I słowa być może Dantona "rewolucja pożera własne dzieci" , to tak na powstrzymanie zapędów.  Na świecie jest sporo takich rocznic, za którymi stoją zbrodnie, masakry i tysiące ofiar. 
    • Poezja   Nazbyt dobrze lubię oglądać znamię w moim oku   zachwytów nie ma końca: pewna ignorancja i psucie krwi   tym wszystkim dla których kształt języka jest środkiem do celu,   nazbyt dobrze pociąłem lustro na kawałki: słowa są trwalsze od brzytwy,   tak bardzo jestem chory i ku zaskoczeniu świata: wciąż myślę.   Łukasz Jasiński (luty 2011)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...