Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

późnym wieczorem czy może wczesnym rankiem
przemierzam korytarze świadomości
czasem mignie cień za rogiem zapatrzony
ścigam go bezustannie wywracając

oczy wlepione w nasycone barwą obrazy
odrywam od punktu zaczepienia
by znaleźć pretekst do poszerzenia palety
poza odcienie szarości

przebieram źdźbła trawy smętnie kołysane
wiatrem w popołudniowym słońcu
rozgrzewam skostniałe palce gotując się
do zadośćuczynienia bliskiemu ciału i duszy

zastanawiam się z uporem
czy to gra złudzenie
czy jednak rzeczywistość

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak miło jest czytać pana wiersze, choćby z pozoru starych perepeti,
co do wiersza, ummm,troszkę przegadany, bardzo dobra 2 i 3 strofa, i pierwsza, co ja gadam, cały wiersz po dokładnej analizie jest dobry, nic nie poprawiać, moim zdaniem))):
Opublikowano

Pierre!

przebieram źdźbła trawy smętnie kołyszące się na wietrze
w popołudniowym słońcu wygrzewam skostniałe palce
gotując się do zadośćuczynienia bliskiemu ciału i duszy

zastanawiając się z uporem czy to
gra złudzenie czy rzeczywistość


Dla mnie to wstarcza za wiersz, ale całość ładna.
Serdeczności.

Opublikowano

Przemierzam puste korytarze własnej świadomości
czasem mignie cień za rogiem zapatrzony

_________

Gnam za swym sumieniem
Gnam za serca biciem
Gnam za swym głosem

Ten głos
Niepojętny głos...

Bardzo ładny wiersz
Pozdrawiam milutko

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak miło jest czytać pana wiersze, choćby z pozoru starych perepeti,
co do wiersza, ummm,troszkę przegadany, bardzo dobra 2 i 3 strofa, i pierwsza, co ja gadam, cały wiersz po dokładnej analizie jest dobry, nic nie poprawiać, moim zdaniem))):

Zgadzam się co do przegadania. I myślę że jednak utwór podda się nożyczkom :))
Dzięki i pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W zasadzie to co przedstawiłaś było pierwotną wersją, którą soim dziwnym zwyczajem rozpisałem. I mam wrażenie że do niej powrócę może troszkę rozszeżonej. :)))

Dzięki i również serdecznie pozdrawiam
Opublikowano

moje oczy prawie dostały schozofremii;)
a tak poważnie to całkiem żeś to wykombinował Piotrze,
tylko może niepotrzebnie te "oczy" w 2 zw., "cień za rogiem
zapatrzony"zostawiam choć z lekka absurdalne:)i dobre,
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i może by tak poprzycinać co nieco? ;)
jeszcze się wczytam i wrócę
:)))

Dobre dobre.
Co prawda wakacyjnych rozważań ciąg dalszy miał być ale jakoś nic do łepetyny nie wpadło :))
Dzięki IN i zapraszam ;)))

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki Judyt. Jeszcze jestem na etapie zastanawiania się czy wersja dłuższa czy krótsza trafi na salony.

Pozdrawiam

Salony? Gratulacje!
pozdrawiam
Opublikowano

Witaj Piotrze, pierwsza wersja bardziej do mnie przemawia, jest odzwierciedleniem tytułu, szczególnie pierwsza zwrotka

a to biorę dla siebie ;))))))))))))) R.

przebieram źdźbła trawy smętnie kołyszące się na wietrze
w popołudniowym słońcu wygrzewam skostniałe palce
gotując się do zadośćuczynienia bliskiemu ciału i duszy

Opublikowano

Cześć Piotrze
pierwszą wersję przeleciałem i tylko literówa w 6. wersie mnie zatrzymała :)

Wersja dolna myślę lepsza, ale też wymaga główkowania
choć np.

"przebieram źdźbła trawy smętnie kołysane wiatrem" - I wersja
lepsze od

"przebieram źdźbła trawy smętnie kołyszące się na wietrze" - II wersja

Tyle skromnego mojego

Pozdrawiam

Opublikowano
egzegeta
Mówmy wprost - błąd (lub jak mawia nieodżałowany Jan Tomaszewski WIELBŁĄD :)))
Już poprawiony. Tak mam często gdy wprost do orgu piszę. Na szczęście większość tworzę w Wordzie.
Pamiętam jak kiedyś w szkole podstawowej dostałem za wypracowanienie dwie oceny.
Czwórkę za tekst i dwóję za ortografię.
Dwója była większa ;))))))))))
A wracając do utworu. Jestem w kropce. W zasadzie zaczęło się od trzeciej strofy, a potem tak mi się rozpisał. I chyba jednak pozostanie pierwsza ale w wersji mocno odchudzonej.

Dzięki wielkie i również pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • odchodzę tam gdzie odchodzi się trudno obarczony ciężarem dusz ze mną nad drugim życiem płacze kot tamta droga prowadzi donikąd dlaczego echa wczorajszych łez zabierają bezchmurny sens są policzone krzykiem mają żyć wiele a ja jestem jeden na harmonijce z marzeń gram melodię nieśmiało o tym życiu które stracił biedny kot teraz przeżyje jeszcze siedem mruczy na drodze prostej jestem tym kotem machającym dziewięcioma życiami i trzecie się zaczyna a kot we mnie chce iść na szczyt to ja byłem nieszczęsnym kotem między wersy z drzewa strof spadłem miauczałem długo życie tracąc co z tego że nie żyję odrodzę się znów wybierając życie od nowa a cierpienie w piasku zakopię
    • Rum z Jankiem... kto wie... kto wie... skoro służy... :)
    • @Berenika97 A wolność taka nie jest? A jest przecież w konstytucji. Co do przyjemności może to i racja nie bardzo, piękno jest może zbyt subiektywne, ale komfort to podstawa absolutna podstawa dobrej egzystencji. Bardziej nawet niż wolność. Od komfortu sumienia, przez komfort światopoglądowy, przez komfort dobrych relacji aż nawet po komfort finansowy. Napisałem o tym tutaj, dawno już opowiadanie, ale go nie skończyłem. W planach mam piosenkę komfortową :))
    • @Berenika97 Są różne opinie na temat. Ja to nazywam determinizmem wyboru. Owszem z własnej woli wybierasz, masz przed sobą całe ciągi wyborów. Tylko że te wybory są bardzo często, najczęściej nieprecyzyjne. Nie do końca wiesz co wybierasz. To tak jak wybór studiów. Coś wiesz, coś kołacze, ale młody jesteś i nie wiesz jaki zawód cię tam po latach czeka. Wybierasz partnera. Ale nie bardzo wiesz jaki on jest tak naprawdę i nie wiesz do końca co to małżeństwo i jak ty w tym będziesz funkcjonować, bo nie masz nawet skąd to wiedzieć. I szereg innych tego typu wyborów. Decydujesz się na zakup, coś tam sprawdzasz, oczywiście, wybierasz więc kupujesz, ale nie zawsze i nie do końca wiesz co tak naprawdę.  A ponieważ te wybory właśnie takie są, a nie inne, Twoje życie skłania się nawet ku determinizmowi. Tak ja odbieram te realia, choć też może wolałbym żeby było inaczej :))
    • Chciałbym by każdy był szczęśliwy nie czuł trudnych chwil   By obok zawsze była nadzieja nie smutek który uwalnia łzy   Pragnę by człowiek nie bał się cieni by zawsze miło śnił    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...