samotność

[Pan poeta]

przed skrzyżowaniem jechałem prosto,
po cholera te światełka

opony się kręciły

szary kot ulicą nogami pustymi
szedł obok karoseri
dodałem gazu, już 30km/h
dodał gazu - 31km/h

noc tak mozaikowa

proste pasy jezdni kołysały
do snu kotka - mnie

jedziemy już tylko chwilę
gadzina żelazne płuca posiadła?

dom

skręcam do garażu
noc tak ciemna
nie widzę żadnych istot
tylko białas kotek
tuli się do mej żony żebraczki

[Nessa Isilra]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiersz ma coś w sobie ale jest niedopracowany. Taki groch ze szpinakiem. Radziłabym go jeszcze kilka razy przeczytać, zostawić tylko trzon a z reszta się bawić:)

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiersz ma coś w sobie ale jest niedopracowany. Taki groch ze szpinakiem. Radziłabym go jeszcze kilka razy przeczytać, zostawić tylko trzon a z reszta się bawić:)


dziękuję za szczery wysiłek, napewno poprawy będą, ale, czy to coś da, uhhh):

[Nessa Isilra]

Na pewno:) każdy wysiłek się opłaci. Powodzenia:)

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Pan poeta]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

napewno pozwodzenia?

[Nessa Isilra]

Za literówkę w wyrazie powodzenia przepraszam. A 'na pewno' ma tak być. Kategorycznie musi zostać [zamysł autora]
Z uśmiechem Nessa:)

[Pan poeta]

dnooooooooooooooooooooooooooooooo