Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy cisza zamyka powieki
serce i dusza w sen ucieka
i po drabinie gwiezdnej
wspinają się do marzeń
tych co lśnią rosą łez
i tych co perlą się śmiechem radości
i nadal uparcie czekają
na gości na gości
na zdarzeń czarownych kolory
na jutra ciekawe i piękne
i na szczęścia pełne wieczory...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ojej. :( No, ale - typowe to dla początkujących. Wiersz naiwny bardzo. Dziecięcy wręcz.
To, co najgorsze:

- "rosa łez"
- "gwiezdna drabina"
- "perlący się śmiechem radości"
- słowo jutro nie występuje w liczbie mnogiej...

To g r a f o m a n i a.

Pozdrawiam.
Opublikowano

hmmm, dziecinny... mocno dyskusyjne stwierdzenie....
ale co mi tam dzięki za komentarz...
ale co do jutra w liczbie mnogiej się nie zgodzę,
bo gdyby tak pezeanalizować wiersze znanych poetów,
chociażby Leśmiana to wiele słów nie zaklasyfikowało by się do poprawnych językowo, ba a nawet istniejących w słowniku polskim :))
Pozdrawiam

Opublikowano

grafomania to może nie jest. raczej nie znajomość dobrych rad, które są na tutejszym portalu... powtórzę się a może potroję się, bo już to pisałam kilku debiutantom. czytaj, czytaj, pisz, pisz. nie musisz biec do biblioteki by wypożyczać liryki znanych, wystarczy wejść w "wiersze znanych", zobaczyć ich wersyfikację, strofy, przenośnie, epitety, puenty....

pozdrawiam

jola :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję! 
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...