Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Vaginae


Rekomendowane odpowiedzi

z dedykacją dla Ulissesa


Kochanie drżę, gdy tańczysz dla mnie z iskrą w oczach.
Gęste, wyzywające szmaragdy tną zły wstyd.
Podnosi się maszt i krew już wrze w jego pnączach
Namiętności, które wkrótce oplotą wargi.

Kochanie roztapiam się, gdy zlizuję soki
Spływające między krągłymi wzniesieniami
Łaknę smak słodyczy i boską woń posoki
I igram szybciutko z rozwartymi wargami.

Składam świadomość na twe jedwabiste piersi
I maszt zostaje wetknięty w odpowiedni grunt.
Pląsa, muska i skacze bez opamiętania,
Wchłaniam gorącą muzykę twych instrumentów.

Uniesienie, rozkosz zdobywają nagi szczyt.
Wytryska święte, przyszłe, już ginące życie.
Otrząsam się nagle z niespełnionej ekstazy.
Dalej pozostaje marzenie i ciągły- ból.


________________________________________________________________________________________
Bukowski się podobał. Jestem ciekaw opinii o tym tekście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



troche wytchnołem ufff... opinia no cusz... czepnął bym śie "óniesień" "muska" "kohanie" za delikatnie f konteście fiersza bókowskiego!! czepnoł rymuw bo skoro jusz som i o kobiecie to sonet srób s tego --- one pisało śie dla kobiet!!! chesz to ci troche nafet podpofiem jak

Epitafióm dla dziefczyn Bókowfskiego

Czaszka, obojczyk, mostek, rzebra, kość ramienna,
dwie kości piszczelowe, rzepki, kości stopy,
pełna piachu miednica... a wienc - to kopieta?
Ta czaszka... taka mała.... jak pózdro gópoty!

Krengosłup? tesz skżywiony... ilerz musiał rasy
znirzyć się do poziomu menskiego penisa?
A kości policzkowe... jak fyrfane z tfaży -
na pewno nie zrobiła tego żadna łyrzka!

Kobieta rozebrana! Do końca! Do kości!
- jusz nawet śie niewsydzi braku nagich piersi!
nie otwraca przedemną odkryta miednica,

skond wyjżał właśnie skorpion. Ciiii... moja pienkności,
już idę sobie.... Skoro i ftym stanie - pieści
ćie coś tak potfornego, jak byłaś za rzycia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klausie, Twój wiersz mnie ubawił setnie, uśmiałam się jak koń z parasolem! :-D
Ale dwie uwagi:
1. myślę, że powinien być przecinek w tym wresie:
"Wytryska święte, przyszłe[color=#FF0000],[/color] już ginące życie.";
2. chyba niepotrzebna jest ta pointa:
"Bukowski się podobał. Jestem ciekaw opinii o tym tekście."
Czy to nie powinno być wklejone jako komentarz, a nie część utworu literackiego?

Ulissesie, sonet artystycznie świetny (również od strony stylizacyjnej), ale zieje z niego jakaś traumatyczna niechęć do kobiet i obsesyjny strach przed ich seksualnością - zupełnie jakby pisał go jakiś inkwizytor dla czarownicy, którą właśnie kazał spalić na stosie! :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciesze się, że Cię rozbawił, przynajmniej nie jest obrzydliwy. Louis de Funes mówił, że nieszczęść nigdy nie brakuje, a na śmiech zawsze będzie zapotrzebowanie- jestem zadowolony z takiej dodatkowej funkcji tekstu. A to ostatnie zdanie stanowi tylko dopisek, już dałem je pod kreską.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ulissesie twój sonet taki trochę trupistyczny ;) Mój utwór mówi tylko o zaspokojeniu popędu płciowego, a "kochana" służy tylko jako narzędzie, zabawka, to jest "kochana tylko na jedną noc". Peel jednak tęskni za prawdziwą miłością. Dlatego uważam, że forma sonetu nie jest odpowiednia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cha cha!... spujrz Klaósie jak śie łapie czarownice!!! :-)))) a tera ja jom trohe tó zagadam a ty skocz po kżyrzyk i zapałki!
Ochksyfio kohana... to nie je rzaden obsesyjny strah pszed kobietom tylko arty?styczny pónkt fidzenia... a zayka go jedno małe słofo "byłaś" f ostanim fersie... byłaś definióje pónkt fidzenia i koniec kropka na biodronce! gdybym pofilozofofać nad rzyciem kobiety to wystarzy byłaś zamnienić na kiedyś!!! nieh ma po smierci to na co zasłóżyła sboie za rzycia! to samo co cieszyło jom wypelniało jej smysły!posa tym.. cha cha!!! Klaós wrac z sapałkami i chróstem :-))) czymaj śie Ochksyfio zaraz ćie tu rozbierzemy do popiołó!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Iiiiiiiiiiiii-hi-hi-hi-hiiiii!!! Myślisz, żeś mnie pojmał w pułapkę, Czarny Książę? Uuu-hu-hu-huu!
Oto z popiołu za chwilę
ulecę czrnym motylem!
A nim to uczynię, naprędce
rzucę urok na Twoje serce!
Ha-ha-haaaaa!!! Strzeż się! Aaaaaaaa-ha-ha-ha-haaa!

Krótka rozprawa Czarownicy z Inkwizytorem

Gdziekolwiek oczy swoje obrócisz,
gdziekolwiek stąpniesz, Czarny Aniele,
jakkolwiek zaklniesz, cokolwiek wrzucisz,
czymkolwiek grzebniesz w stosownym popiele,

jakimbyś ogniem nie spalił wiedźmy,
jakiego nie zwałbyś w odsiecz Anioła,
nigdy – od razu to sobie powiedzmy –
nigdy prześwietlić kobiety nie zdołasz!

Nigdy nie znajdziesz sedna jej duszy,
nigdy zaklęcia na ujarzmienie!
Nigdy wolności zmysłów od kuszeń!
Wiecznością o niej nicnierozumienie,
zawsze i wszędzie będzie jej straszenieeee!...


Pozdrawiam serdecznie. ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wiem jak Klaós ja ci darójem bo mnie śie itak czary nieimajom co wyraził poeta konstanty

"Cóż, według Ben Alego,
czarnomistrza Krakowa,
„to nie jest nic takiego
dorożkę zaczarować,

dosyć fiakrowi w oczy
błysnąć specjalną broszką
i jużeś zauroczył
dorożkarza z dorożką

ale koń – nie"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...