Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

deża wi jakby co


Rekomendowane odpowiedzi

mury się schodzą. po omacku wyczuwa się
przebite nozdrza i punkowe zaczesanie. nie
czuć barwy. wtedy można by było ustalić kategorię
przynależność i czy dużo czasu zajmie rozpoznanie.

bunt zazwyczaj mija. pozostaje wykształcona osobowość
i nawyki. kiedyś uciekało się z paragrafem w zatrzaśniętych zębach -
– nikt mnie nie (z)rozumie. w nich treść nigdy się nie starzeje


cegły nie przylegają do siebie fugową kwintesencją.
chyba jest brudno lecz znajomo. płynne ruchy zdradzają
doświadczenie. jeszcze nigdy nie poruszałem się tak zwinnie.
schylenie głowy niczym lizanie królewskiego stanowiska

i łatwe pieniądze choć wcale ich nie potrzebuje.

a w myślach orkiestra dudniąca echem nadchodzących
kroków. wszystko jak szpitalne. smak pepsi zapach
zamglonej knajpy. nawet papieros tli się nerwowo. jak na oddziale
położniczym. deża wi kurwa jakby co.
trzeba było iść na ten pierdolony prywatny angielski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Autorze - vice,

chyba nastąpił tu przerost emocji nad refleksją (mówię jedynie o tekście). Można pisać "emocjami", ale nie jedynie w celu wyplucia. Bezsensowne udziwnienia zapisu (przerzutnie?), w drugiej - jakieś pseudocytaty, prozaizmy - mające chyba ożywić - nie wnoszą nic dramatycznego. Pointa płaska, dużo poniżej pasa.
Czy Pan chciał tu coś przekazać - poza próbą zapisu jakiejś traumy?

Dla mnie tekst poniżej działu Z.
pzdr. - bezet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...