Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kreślę kształty twojej twarzy
okrąg oka blask witraży
cienkim cieniem kontur brwi
henny połysk włos się lśni
a już widzę fizjonomię
myśli łapię słowa gonię

chwytam zdania wręcz gotowe
ile jeszcze wciąż się głowi-
ę

smak pozostał na mych ustach
a w literach treść wyłuszczam
bardzo chciałbym w wiersz cię zmieścić
i cię całą wierszem pieścić
na papierze w tym zeszycie
obraz twój i nasze życie

Opublikowano

no właśnie to był wiersz dedykowany i powinien zostać tylko dla mojej...
podpowiedzią jest środkowa strofka z niej wychodzi as

rymy w tym wierszu są zasłoną dymną odwracają uwagę od powiedzmy ukrytego zdania które się układa jak się inaczej spojrzy na tekst

pozdrawiam

Opublikowano

O nie, Macieju, ja tego wiersza nie popieram, nie, nie nie...

Pozdrawiam.

PS1 - co do kwestii herbat, to oczywiście dam znać.
PS2 - i co do kwestii zadłużenia też - musimy ładnie się rozliczyć, bo kolejny projekt w drodze ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




sie podpisuję pod tym. czekam na co innego. a wiem ze potrafisz : )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Treść taka lekka i fajna; tylko ja strasznie nie lubię "mych" wolę moich.
Wiersz dla mnie sprawia wrażenie napisanego bardzo szybko, pod wrażeniem, żeby tylko nic "nie umkło":) A.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Treść taka lekka i fajna; tylko ja strasznie nie lubię "mych" wolę moich.
Wiersz dla mnie sprawia wrażenie napisanego bardzo szybko, pod wrażeniem, żeby tylko nic "nie umkło":) A.


w sumie wiersz pisałem szybko ale już na konstrukcji, można by rzec na kręgosłupie

może teraz łatwiej będzie dostrzec zamysł tego asa w rękawie

pozdrawiam
  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdybym miał wybierać po prostu nie urodziłbym się nigdy. No, ale gdybym jednak był zmuszony bo karma, przeznaczenie, jakiś bóg; wymyśl sobie powód; to zmieniłbym nie jedno, ale dwa wydarzenia ze swojego dzieciństwa. A już dalej poradziłbym sobie ze wszystkim. No, ale jednak się urodziłem, jednak doświadczyłem i wcale sobie nie poradziłem. Tak mi się kiedyś wydawało, że prę do przodu, że  będzie lepiej, ale życie po wielu latach kazało mi zweryfikować to "wydawanie się".  Gdyby te dwie rzeczy się nie wydarzyły, to...  Rozmyślania przerwała... cisza...  Głucha, niema i mroźniejsza niż arktyczne powietrze cisza.  Ostrożnie przesunąłem palec na spust Raka. Nie odbezpieczam, bo nigdy nie jest zabezpieczony. W tym świecie nie ma czasu na zastanawiania się i ostrzeganie kogokolwiek o intencjach; Albo ja, albo oni, albo zmutowana natura.  Nie otwieram oczu, bo noc jest tak ciemna, że nie widać nic na wyciągnięcie ręki. Staram się nie poruszyć pod plastikowym brezentem, żeby nie zaalarmować nikogo i niczego jakimś szelestem.  Leżę na prawym boku. To trochę niewygodnie, żeby pomóc sobie na czas bronią palną, ale kiedy leżę na lewym to słyszę bicie własnego serca... Taka ciekawostka.  Bardzo uważnie wsłuchuję się w ciszę. Jak to się stało, że nagle nie ma najmniejszego podmuchu wiatru?  Pieprzone zbiegi okoliczności. Nienawidzę tego bo wiem, że to początek kolejnych kłopotów. Zawsze jest tak samo, najpierw jest cisza albo w otoczeniu, albo w umyśle a później trzeba działać i to nie w rękawiczkach.  Jest!  Wyławiam delikatny szelest z głuchego mroku. To nie człowiek, ludzie są bardziej hałaśliwi, ale to wcale mnie nie uspokaja, bo na człowieka wystarczy jeden strzał z broni, ale nie na te bestie! Tak jakby wiedziały, że w smolistej ciemności nie da się celować...  Nie ruszam się. Czekam aż poczuję oddech na twarzy i ten cholerny smród...  Czekam...
    • i stale o tym zapominasz że przecież tutaj jesteś po coś "Panie to nie jest moja wina" dotykasz mnie swym ciężkim losem   pewno o Hiobie zapomniałeś swe dywagacje tocząc marne tylko przypomnę "bez Jego zgody z głowy najmniejszy włos nie spadnie"   pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      odbieram jako jedną wielką metaforę rymy męskie sugerują że to może być piosenka   Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      powoli się uzależniamy aby rozjaśnić ciężki umysł jakże ciekawsze takie granie gdy niesie człeka uśmiech pusty   bez dopalaczy narkotyków seksem antrakt opanował konamy w tym diabelskim krzyku plując przekleństwem a nie słowem ... Pozdrawiam uzależnienia w twórczości - temat kolejnych rekolekcji
    • @jan_komułzykant Ojej, czy dzisiaj jest Święto Poezji? Pozamiatałabym i posprzątała jakoś, gdzieś, gdybym wiedziała, że mnie odwiedzisz. Kłaniam się czerwono - srebrnym wielkim kapeluszem :)   @Migrena, dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...