Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie żyj, czyń...

po co jest słowo?
żeby ludzi opisać
ja chcę ludzi opisać
czynem!

profesorowie oddychają
helem pragnienia
wstawają filozofią
nad niebem!

wszystko co pozostaje
jest dalej
co jest pozostałym
po nas?

po nas pozostaje dalej...

Opublikowano

Żeby czynić trzeba żyć,aby pozostawić po sobie miłe wspomnienie.
Bez życia nie ma czynów jak nie ma dymu bez ognia.
Więdz żyj i czyń pozostaw po sobie ślad.

'Jak szybko znika wszystko
w świecie sami ludzie
w czasie i wspomnienie o nich...


Mnie się podoba,można nad nim pomyśleć.
Pozdrawiam milutko

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pitu pitu...
kawanaławe, prościej żeś jeszcze nie mógł??


PS zrobiło się duszno i żałośnie w tym dziale, robie sobie wakacje

pozdrawiam

pieruggoss


po co jest słowo?
żeby ludzi opisać
ja chcę ludzi opisać
czynem

Ta zwrotka mówi o tym, iż podmiot liryczny chce widzieć człowieka jako działającego, a nie zawsze piszącego biernie swoje życie

profesorowie oddychają
helem pragnienia
wstawają filozofią
nad niebem!

tutaj jest metafora, profesorowie "napełnieni helem", czyli że wznoszą się nad człowieka mądrością, jak balon jest uonszony przez hel, pani tego nie rozumie, chodzi o to aby każdy z nas był takim profesorem

wszystko co pozostaje
jest dalej
co jest pozostałym
po nas?

po nas pozostaje dalej...

a tutaj z kolei mamy mowę o tym że jeśli nie będziemy naśladowaać tych profesowrów to co po nas pozostanie jest dalszym siebie wynaturzeniem"
wytłumaczyłem w sposób prosty to skomplikwoane nałożenie słów...

P.s mam nadzieję że pani zrozumiała przesłanie wiersza, także, iż to nie jest napisane w 30 sekund, nad takimi zwrotkam jak pierwsza, trzeba trochę pomyśleć, niemniej jednak bardzo dziękuję za odwiedziny i proszę o komentowanie moich innych wierszy
pozdrawiam
Opublikowano

zrozumiałam aż za dobrze ten wiersz! prosto go napisałeś jak chłop z jarmaku
czytelnik to nie idiota! czytelnika trzeba zaskoczyć, czytelnik musi być zadowolony intelektualnym rozszyfrowaniem! utworu
czytelnik nie jest zadowolony gdy wszystko się mu podaje, bo wtedy nie jest potrzebny


pozdrawiam

PS Nie tłumacz nigdy swojego wiersza inaczej po nim!!!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ahh, a jak się pani tłumaczyłe przy swoim kiczu, że kilka słów może rozwwać wszystko, kilka słów, prostych, wielu poetów używa prostych słów do opisu refleksyjności, niech pani zrozumie
pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...