Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

( Podzielać z tobą)

Widzę, jak w twych źreniach słońce zachodzi
a za kotarą ust, księżyc połówką wstawa
Widzę, jak maskę lśnienia, gwiazda słodzi
w przełęczy dwóch naszych światów, lamp trwa zabawa

Widzę, jak królewski orszak unosi twoje ramiona
warkocze anglezy kręci suche powietrze
Widzę, jak z twych piersi nadzieja się osuwa
po twych policzkach rumieniec harfą drga po centymetrze

Widzę, złotą ziemię wypływającą spod twoich uśmiechów
jak lawina, spada pod kąt czterdziestu stopni gorąca
Widzę, parę dotyków, gestów, widma pieszczot i wzdechów
sam jestem, wśród takich kłębków, iskier, marzący, bez końca

Widzę, lecz nie oddam, mojego widzenia!
czuwam jak rycerz w kamienistym czterokącie
Widzieć chcąc, takie spojrzenia!
w śmierci Nerona, śpiewam i lirykę tworzę
i wierzę w śmiercionośną potęgę...

Opublikowano

tez prawda..ale jesli coś jest wciągające od pierwszych wersów to odrazu chce się czytać dalej..a jak nie zaciekawi na poczatku to się raczej rezygnuje...
a czasem też jest tak, ze na poczatku jest miernie, a pod koniec bardzo dobrze.
ja raczej nie skreślam wierszy za długość..ale czasem jestem humorzasta i nie czytam do końca, albo wcale...czasem czytam, ale nie zostawiam śladu...no różnie to ze mną jest... mnie sie nawet moich długich wierszy nie chce czasem czytać :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nareszcie jakis uśmiech z Twojej strony :)
cz.p.

ps. każdy jest po troszku egoistą :)

nie nie chodzi o to, poprostu chciałbym wiedzieć że moje wiersze mają choć jakiś skrabek zainteresowania(wzbudzają
)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...