Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


Do mojego anioła .......... 28.I.2000

Czekam, kiedy będę mogła wreszcie wyrwać się,
zapomnieć gdzie mój dom i odejść sobie precz!
By już nigdy nie myśleć że ból będzie gdzieś tam
I o tych co z przyjemnością znów zgnębią mnie jak psa

Kiedyś tam – bardzo dawno Bóg jeszcze kochał mnie
i sprawiał czasem łód szczęścia że spotykałam Cię.
By już po chwili powrócić w syf, który miewam co dnia.
Dokoła szczątki świata, a w samym środku ja.

Kiedyś tam późną wiosną przypadkiem Bóg stworzył mnie.
Zawiesił mnie na linie pomiędzy dobrem a złem.
Bezczynnie i bezradnie na linii sensu tkwię,
śmierci wciąż pragnę, bo umarła może znów spotkam Cię.




Opublikowano

Sliczny wiersz Dormo! Bardzo mi się podoba. Co do aniołów to jestem ich fanem w całej okazałości i niesądzę, że powinnaś go prosić o pomoc, gdyż on zawsze robi to co w jego mocy i czuwa nad Tobą dniem i nocą :) Piękny wiersz, a te rymy są właściwie dobrane. Gratuluję!

Pozdrawiam

Opublikowano

Dobra to ja... Sorka Dorma, ze tak pozno, ale teraz mam urwanie glowy i zyje w ciaglym stresie :p

Dobra o formie, to jak dla mnie troszke nierowne wersy...
Tym razem zastosowalas uklad aabb, fajnie

Tresc
1
Nie da sie uciec od przeznaczenia, trzeba spojrzec zyciu prosto w oczy, a swoich wrogow pokonac. A dom powinien byc oaza spokoju, do ktorej zawsze warto wracac... JA nigdy nie zapomne gdzie moje korzenie... Bol jest nieodlaczan czescia zycia czlowieka, oby tylko nie towarzyszyl nam zbyt czesto.
2
Bog nadal Cie kocha, zreszta polemika z nim jest niewskazana, to tak jakbys ty rozmawiala z bananem :D. Albo lepiej ... jak ja z moja babka od fizyki... Nie mam poprostu o czym bo nie znam rzadnych praw fizyki, tak jak czlowiek nie zna istoty boga i boskosci. Nie wiemy, na jakiej zasadzie ingeruje on w swiat, czy ingeruje... i jaki jest cel naszego ziemskiego bytowania ??
Lepiej byc w centrum niz na uboczu swiata, przynajmniej ktos Cie zauwaza...
3
A moze zywa tez spotkasz ? Moze warto wspiac sie do gory po tej linie w strone dobra. Z natury jestesmy dobzi, wiec raczej powinnismy isc w jego strone. A i nie ma nic gorszego niz bezczynnosc... Czlowiek bezczynny jest mniej wart od trupa


A aniol napewno Cie wyslucha i sprawi, ze bedziesz szczesliwa... tzn podmiot bedzie :D

Troche za duzo tego mie cie, nie podoba mi sie jeszcze to slowko "syf" i nierowna ilosc sylab w wersach...
Reszta na +.
Ide bo jeszcze mam Twoj drugi wiersz do skomentowania :D
PA

Opublikowano


Hhmmm.Widze ze ktos odkopal moj stary wiersz, ktory juz jakis czas znajduje sie na forum..To ty Piotrze?

Jestem pod wrazeniem, ze ktos chcial go jeszcze komentowac.Ale oczywiscie bardzo mi milo..Dziekuje

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...