Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przeczytałam wiersze współczesne
Przeczytałam te bardzo nowoczesne
Ogarnęła mnie głęboka frustracja
Gdzie w nich jakaś poezja, jakaś racja
Piękne, różne, nazbyt mądre słowa
Kolorowe jak puzlle - tylko nie ta głowa
Powiązane wszystko zgrzebnym sznurkiem
Myślę teraz nad tym z głębokim frasunkiem
Dlaczego i kto i kogo tak gubi
Przecież tego nikt naprawdę nie kupi
Nie przeczyta tego żadne pokolenie
Nawet jak zmieni swoje wcielenie
Mogą być przecież rymy, rymowanki
Ale niech trafiają do dziecka i jego matki
Niech wreszcie emocje wezmą górę ,
Nawet jak od losu dostajesz burę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


autorka pucza tylko po co? a tak na marginesie - przewidywana jest "zmiana wcielenia pokolenia"? I niby to, z innym wcieleniem wróci na drzewo?
Opublikowano

nie pracowałam tutaj nad rymem, od poprostu poczytałam tutaj wiersze obecnych na tym forum, i podzielilam się swoimi myślami w postaci mojej rymowanki,( mój twór powstał w 5 min. ) Jestem tutaj nowa, ale na drzewie nie chcę już mieszkać jak radzi mi jakaś autorka,(też niestety jej utwory dla mnie niezbyt czytelne) ale wokół mamy to co mamy.... raczej przerost formy nad treścią, chętnie słucham słów konstruktywnej krytyki... chętnie od kogoś czegoś sie nauczę... nie koniecznie muszą być to rymy, może być to biały wiersz, ale jak dla mnie ma mieć treść..... Prawda znalazłam tutaj kilka osób napewno z ciekawą osobowością, co uzewnętrznia ich tworczość, ale naprawdę nie wiele- stąd moja rymowanka- troszkę krytyczna. Czyżbym włożyła kij w mrowisko?
Pozdrawiam z uśmiechem- nie denerwujcie się moi mili, ja sobie jestem, i to co mam potrafię dać z gestem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Nic tylko zaśpiewać tę serenadę pod balkonem Julii... może doniczka na głowę nie spadnie... Gratuluję pomysłu na wiersz!
    • @Berenika97 Wpadam czasem w powagi, nie przeczę, często nawet, ale gdybym traktował zupełnie serio moją obecność na tym forum to tak bym się spiął, że niczego bym nie napisał. Moim zdaniem to kolejny z paradoksów pisania. Ci co traktują to śmiertelnie poważnie i ci co podchodzą w sposób absolutnie fachowy i perfekcjonalny często nie piszą wcale za dużo. Oni tak bardzo stawiają na jakość, że ich pognębia brak ilości. 
    • Świat nasz w dzisiejszych czasach coraz bardziej na psy schodzi. Choć mówię to otwarcie, niewielu się ze mną zgodzi. Byle mieć portfel cięższy, ludzie najbliższych sprzedadzą. Prosto z serca bliźniemu już nic darmo nie oddadzą. Przyjaciół odrzucą, aby ktoś inny dobrze mówił, Przejmują się w kółko tym, by nieznajomy ich lubił. Powiedz mi proszę, cóż mam począć w tym okrutnym świecie, Gdy każdy wokół żyje tak, jakby był już na mecie.
    • Ten nieznośny wiersz o drwinie losu, Nad którym głowiłem się wieczorami, Złamał mi ołówek i ugryzł w palec. Dam ci ja popalić, niewdzięczniku!   Dłutem w kamieniu cię wykuję, cwaniaku, Już mi sztuczek na papierze nie wywiniesz. Skończą się psikusy z przestawianiem liter; Rozwydrzyłeś się zanadto, brykasz sobie.   Skaczesz po moim zeszycie z kartki na kartkę. Chcę cię schwytać w jedną strofę zgrabną, A ty na ostatniej stronie leżakujesz leniwie. Wałkoniu – wstawaj, pobudka, wróć do szyku.   Za dezercję trafisz do szuflady na zapomnienie, A jeśli złość mi nie minie – to cię wygumkuję! Napiszę nowy, urokliwy wiersz, taki milusi, A tobie z zazdrości niech serce pęka, rozrabiako.   Co tam skomlesz, łzy wylewasz? dam ci chustkę. Nie? o arkusze papieru on ci woła: „odpokutuję!” Pokaż, co tam knujesz – tusz mi zjesz na darmo. „Za górami, za lasami mieszkał sobie bajarz,   Ni to pisarz, ni poeta – zwykła trąba, wierszokleta. W metafory, jak już wpadnie – plum! znika w przeręblu. Rymem wali w bęben, niczym King Kong w klatę.” Dość – w złość wpadam; dorwę cię ja kiedyś.   Wykiwany na całego, gaszę lampkę nocną, oniemiały. Do poduchy się przymilam, ona na mnie nie zawarczy. Puch mnie utuli, sen podpowie bajeczny. Chwila, zaraz, gdzie jest moje wieczne pióro?
    • Krzyk Złość Cisza Pustka   Tęsknota Przywiązanie Powrót   Strach Samotność   Kto jeszcze pyta Dlaczego Ogół Odpowiada jeden Bo nie wie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...