Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uniosłem dobro, by poznać ofiarę
złożoną wiecznie pod zburzonym carem
i dobro trwa.
Choć los zaciera historii kryształem
wolności ludu i szlochania małe,
to wciąż ból znam.
Nim minie zwyczaj uniesienia trwogi
nad klęską wiary w nieskończone bogi
Coś ludziom dam.

Głęboko w sercu nadzieja skrywana
na przyjście wtóre niechcianego Pana,
co sam jest Znak.
Nadzieja wieczna jak jądro ciemności
zrodzone w ogniu jaskrawej miłości
i prawdy szlak.
A wszyscy winni jak mroków żołnierze
szemrzący rychłe drugiego pacierze,
bo kusi BRAK…

Uniosłem ciężar, by doznać uczucia,
co niegdyś było, a dzisiaj głaz wzrusza
stopiony śnieg-
nadziei jasnej i wiecznej płynności
ogniwa serca i żywej boskości,
co u stóp legł-
by zrodzić prawdy pęknięte kryształy
i stać się smutku orężem dojrzałym
i nadal biec.

Wiwatem serca dosięgnąć przebrania
i zerwać maskę czułego mijania
jak Bunt moc dał.
Nie będąc światem, a ludźmi zostając
istoty własnej skrytą nicość tając
tęczami dnia.
Kolorów wstęgi widziane oczyma
tyranią czarną jeden ślimak trzyma,
co Prawdę skradł.

By sobą zostać i widzieć oczami
czystego serca za uczucia łzami,
co broni nas-
Przed światem świata cierpiących ucieka
bo nadal tego lepszego czeka,
nie widząc gwiazd.
A gwiazdy święcą w własnej ludzi głowie
tętniącym sterem w skromności ozdobie…
A sterem- Wiatr…

Opublikowano

Przeczytałem, ale nie znam się na poezji rymowanej i większość tego typu prób nie podoba mi się, więc mój komentarz nie byłby obiektywny ani merytoryczny. Niech Pan wklei wiersz do działu jakiegoś np. dla początkujących, tam powinien się ktoś znaleźć, co potrafi ocenić rymowany wiersz. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...