Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mówią czasem zakochani
Lecz czym jest Przyjazn bez Miłości...?
Jest jak kropla wody na pustyni
Jak drzewo bez liści
Jak cichy promień słońca jesienią

Piszą czasem
Słowami wyrażają uczucia
Zapatrzeni w siebie
Lecz czy widzą,że nie oczyma
A sercem jedno na drugie spogląda

Krzyczą nieraz kochankowie
Nie chcą wierzyć w moc przyjazni
Czystej,bo z głębi serca płynącej
I choć nie pojmują,bo nie czują
Przyjazni w Miłości i Miłości w Przyjazni

Opublikowano

Zakładanie, że przyjaźń "koedukacyjna" nie istnieje lub kończy się miłością jest niedzisiejsze. Sienkiewicz, z całym szacunkiem, ale żył w czasach początków emancypacji i, z tego co wyczytałem w jego biografii, nie bardzo lubił "nadto samodzielne" Orzeszkową i Konopnicką.
Myślenie jego dzisiaj jest wręcz obraźliwe dla człowieka, który ma prawo odnaleźć szczęście i z niego korzystać. Jeśli jest nim męsko - żeńska przyjaźń, dlaczego ma nie wierzyć w jej siłę.
"Stereotypy to plaga wolności", a na tak specyficznym forum powinniśmy ich unikać.
Pozdrawiam, prosząc o ocenę moich wierszy.
PS Życzę szczęśćia i przyjaciół obu płci :)

Opublikowano

właśnie,napisałam o Przyjazni z Miłością i Miłości z Przyjaznią takiej od serca.
A jak widać różnie można o tym myśleć.?
AnnaJ, juz sama nie jest przekonana
Tak masz rację Krzysztofie stereotypy juz dawno się skończyły
Ale jak mnie to wkurza,bo jak się dobrze nie wie czegoś,to po co się odzywać.
Pozdrawiam milutko

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...