Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Opętani


tacy uranieni w gonitwie, jak uraniona godność za nimi w cień.
żrenica, jeszcze rozwarta jak południe rozdziera północ.
kołysanka im przygrywa, jak łatwo jest udawać rozkołysanego w tym świecie.
chłoną ponury kunszt nocy, jak chłonie noc ponury kunszt dnia.

i mówią:

"czujemy, kiedy w nas wstępuje namaszczenie, czujemy poemat ruchów.
lada moment wskrabuje się świetlik w cień naszego biegu
kradnie światło, kradnie lustro połyskującej nadzieji, okrada nas.
nikt na nas nie patrzył, nikt bladym, nikt opętanym, nikt nikim"
opętano nas, jesteśmy kimś

odpowiedz podmiotu:

dziwny jest ten świat...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie powinno być
'lada moment wskrada się świetlik w cień naszego biegu'

Świat jest piękny
W swym krajobrazie...
Świat jest tonią ...
I odchłanią...
Świat jest
Odziany we wspaniałość...
Okryty jest aksamitnym płaszczykiem
Jest pełen ludzi
W którym nie wszyscy
Doznali MIŁOŚCI.
Świat jest Światem
W majestacie...
Człowiek w nim
Małym pionkiem
Który nie przeżyje Go.
Pozdrawiam milutko
Opublikowano

Nie rozumiem być może paru zastosowanych tu zabiegów, bo wierzyć mi się nie chce, iż robiłby Pan błędy z niewiedzy. Jeśli to możliwe, proszę o wyjaśnienie zmiany w strukturze wersów jednozdaniowych i ich graficznej modyfikacji ([z małej litery pisany wyraz](...).).
Poza tą wątpliwością, wiersz uważam za ciekawy. Pokazał Pan drugą twarz, zestawiając z przedostatnią publikacją formę sylabotoniczną (?)...
Pozdrawiam i zapraszam do komentowania moich wierszy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...