Klaudia Dańczak Opublikowano 19 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2007 Czy życie kończy się wraz z zapachem kwiatu? Policz do trzech i usiądź na krawędzi świata, Pochłoń wszelką piekność i zlej ją na dusze przebrzydłych. Zapomnij choć raz smaku jej ust i doglądnij ich zgniłości. Czy życie kończy się wraz z rozlewem krwi niewinnej? Zaniepokojenie przeżuwa twoje kości. Odpocznij w puchu trawy i obserwuj niebną autostradę. Czy trudno zapomnieć krzywdę? Policz do trzech i przejdź obojętnie koło wiatraka.
Klaudia Dańczak Opublikowano 19 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2007 Wiersz o nadziei,walce o cudowne proste życie.Pozdrawiam!
Pancolek Opublikowano 19 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2007 Pani Klaudio... *kończy; *obserwuj; *obojętnie; *nadziei. Po pierwsze, proszę koniecznie poprawić te błędy, bo irytują niemiłosiernie. Pomysł oceniam na plus, ale to liczenie do trzech, dusze przebrzydłe i niebna autostrada jakoś mnie nie przekonują. Chaos w moim odczuciu strasznie utrudnił przekaz. Pozdrowienia śle Pancolek ;)
JM Ksaler Opublikowano 19 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2007 Ja tam nawet pompona nie widzę.. śłabo...
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 20 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2007 Też pochwalę za ostatni wers. Jest też tutaj dążenie do fajnej, lekkiej, ciut niefrasobliwej liryki, póki co niestety kończy się jednak na chęciach. Ale trza próbować:)
M._Krzywak Opublikowano 20 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2007 Z wielką pompą, czyli wpadła pani w pułapkę przekazy - jak najbardziej nadmuchać, po to, żeby zachwycić. Niestety jest to pewna tradycja i taki wiersz raczej zmusza do napisania o nim negatywnych słów, co nie jest miłe, ale czasem konieczne. Ciężko odnieść się do "krawędzi świata", ogólnie ciężko przebrnąć przez taką nad obrazowość. Pozdrawiam PS - "chodź" czy "choć"?
Klaudia Dańczak Opublikowano 20 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2007 Pisząc swoje wiersze nigdy nie mam na względzie "wielkiej pompy"!.Ten wiersz jest jak najbardziej prosty w przekazie...Nie rozumiem waszej krytyki,ale akceptuje.Pozdrawiam.
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 20 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Michałowi chodziło raczej o nadmierną emfazę zastosowanego języka poetyckiego, skądinąd zresztą niebanalnego, żywego. Podoba mi się też 7 wers, niezrozumiałe są natomiastZapomnij choć raz smaku jej ust i doglądnij ich zgniłości. Czy życie kończy się wraz z rozlewem krwi niewinnej? Nie umiem tego połączyć z pozostałymi. Po namyśle stwierdzam jednak, że to jest wiersz i nie jest aż taki zły jak mi się wydawało nocną porą. No i wykazała się Pani umiejętnością stosowania neologizmów, co wcale nie jest proste:) Pzdr:) PS. Niech Pani poprawi to "chodź", jest nieznośne!
Klaudia Dańczak Opublikowano 21 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2007 Dziekuje za wyrozumiałość...pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się