zak stanisława Opublikowano 18 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2007 moje muzeum woskowych osobliwości z zapomnianego źródła wypełniałeś formę po brzegi sprawnie wylewając wosk z topniejącej bryłki czegoś-tam niczym kustosz obeznany ze szczegółami oprowadzałeś po tajemnych zakątkach porzucałam wstyd w nieznanych dotąd korytarzach błąkam się dziś między uformowanymi figurami własnych doświadczeń muzealnie oddzielona od twojego świata zamknięta tobą bez ciebie nieświadoma stojących otworem marzeń kustosza
Marlett Opublikowano 18 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2007 Byłam w muzeum woskowych figur....zaskakująco ''żywo'' wyglądają. ...a dobry kustosz to skarb w muzeum:) CmokaM.
Waldemar Talar Opublikowano 18 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2007 ciekawe skojarzenia z tymi woskowymi figórkami a koncówka wiersza naprawdę superancka zresztą jak i całośc takie jest moje zdanie. Waldemar
Jimmy_Jordan Opublikowano 18 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2007 No cóż Sławo bywało lepiej, tutaj razi ten sarkofag i zamykanie we wspomnieniach, o zostaniu grzesznicą nie wspominając... czekam na zmiany, bo woskowe figury to jednak dobry temat.. pozdrawiam Jimmy
zak stanisława Opublikowano 19 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2007 Marlett, Waldi dzięki za miłe słowa. Jimmy, przyznaję ci rację zmiany dokonane, póki-co ;)))) radosnego dnia!!!!wszystkim,
Piotr_Jasiński Opublikowano 19 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2007 Każdy ma własne woskowe muzeum. Grunt to dobry kustosz ;) Całkiem sprawne porównanie. Pozdrawiam
Miłka Maj Opublikowano 20 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2007 Witaj, Stasiu:) Pierwsze czytanie: moje muzeum woskowych osobliwości Przypadek? Te osobistości takie nadęte, pfu - pekną i chirurga trza wołać a służba zdrowia strajkuje periodycznie i może się nie trafić;p A wosk i tak im utrze nosa;) Reszta: czasem się tęskni za wczoraj, czasem wspomina - bywa buziaki/V.
zak stanisława Opublikowano 20 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2007 Piotrze, serdecznosci Milko - racja, cmokes
zak stanisława Opublikowano 21 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2007 moje muzeum woskowych osobliwości niczym kustosz obeznany ze szczegółami oprowadzałeś tajemnymi przejściami po zakamarkach paliłam wstyd gubiąc się w korytarzach woskowych skapek wypełniałeś formę po brzegi sprawnie wylewając topniejącą bryłę czegoś-tam wstawiona w odpowiedni klimat zaskakująco żywo utożsamiłam się z miejscem * błąkam się dziś między uformowanymi figurami własnych doświadczeń muzealnie oddzielona od twojego świata zamknięta tobą bez ciebie nieświadoma stojących otworem marzeń kustosza .????? HELP!
Piotr_Jasiński Opublikowano 21 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2007 Moim skromnym zdaniem druga wersja jest lepsza. Szczególnie od "wstawiona". Pozdrawiam
zak stanisława Opublikowano 21 Lipca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2007 Piotrze, miło ze zajrzałeś, poradziłeś, dzięki!!!!
Miłka Maj Opublikowano 21 Lipca 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2007 zdecydowanie druga:) pozbyłabym się "nieznanych" - skoro tajemne to i nieznane poza tym nabiera wtedy większego znaczenia "palenie wstydu"
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się