Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

szczodrze kreślę w pościeli krzywe
parabole biorę sobie
co lepsze kąski nie będąc skąpcem
oddaje z nawiązką

gładkość linii sprawdzam opuszkiem
wczuwając się lekko
w najdrobniejsze wibracje
nie unikając wysiłku dążę do wyniku

a obok róża

pąsowieje

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki Stanisławo. Bardzo mi miło.
Wklepałem co było, bo szczerze mówiąc prawie w czasie zamknięcia nie pisałem.
Dopiero się teraz zabieram. Przyznam że potraktowałem ten czas jak urlop od strofek :)))

Pozdrawiam
Opublikowano

cieszę się, że forum znowu otwarto. cieszę się, że mogę Cię znowu
czytać. ładny utwór. peel jest altruistą, nie bojącym się wysiłku,
jeśli wymaga tego sprawa, jest dokładny. nie wiem co mogę więcej
powiedzieć. podoba mi się i tyle :)

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Parabole powiadasz - ciekawe ciekawe.
Zastosuję i sprawdzę ;)))
Dzięki za podpowiedź
Pozdrawiam

Ps. Wychodzą mi z tego para[/]-bole
...a jakby tak hiperbola?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Deja vu i to jeszcze potrójne?
Myślę że bez rozjaśnienia się nie obejdzie. :))

Skądś te "opuszki" pamiętam i pamiętam nawet, że na nie krzyczałem i to po dwakroć. Ja to z tymi "dłońmi/palcami/opuszkami" tak mam, a jeszcze jak pojawiają się "oczy", to grrrr...
Czyli właśnie wpisałem, co mnie drażni (w sensie odbioru oczywiście tekstu) w erotyku, ponieważ intuicyjnie wyczuwam jakieś konteksty ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Parabole powiadasz - ciekawe ciekawe.
Zastosuję i sprawdzę ;)))
Dzięki za podpowiedź
Pozdrawiam

Ps. Wychodzą mi z tego para[/]-bole
...a jakby tak hiperbola?

Jak tak zaczniemy wymyślać to ja nie wiem co z tego wyjdzie???
Jakiś hinduski poradnik, ani chybi :)))))))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Deja vu i to jeszcze potrójne?
Myślę że bez rozjaśnienia się nie obejdzie. :))

Skądś te "opuszki" pamiętam i pamiętam nawet, że na nie krzyczałem i to po dwakroć. Ja to z tymi "dłońmi/palcami/opuszkami" tak mam, a jeszcze jak pojawiają się "oczy", to grrrr...
Czyli właśnie wpisałem, co mnie drażni (w sensie odbioru oczywiście tekstu) w erotyku, ponieważ intuicyjnie wyczuwam jakieś konteksty ;)

No tak - opuszki be ale tak mi tu ten jeden pasował, że się nie oparłem.
A intuicja Cię nie zawodzi ;))))
Ale jakby jakaś podpowiedź co do zmiany to chętnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jurczyk Świetnie prowadzisz też narrację historyczną - Filip II narzucił greckim polis (oprócz Sparty) pokój, a one utraciły niezależność i muszą wędrować na Persje. A wszystko w ramach Związku  . Piękna poetyka przy tym . Pozdrawiam 
    • @Waldemar_Talar_Talar Twój wiersz ma charakter uniwersalny - brzmi jak opowieść, która świadczy o tym, że  przeszedłeś przez życiowe lekcje i wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam. :)  
    • @FaLcorN W sumie to dobra filozofia - czasem trzeba po prostu płynąć i nie walczyć z każdą falą. Takie podejście czasem naprawdę ratuje zdrowie psychiczne. Jest tylko jedno ale - ale co, jeśli ta fala prowadzi prosto na skały? Czasem warto wiedzieć, dokąd płyniemy. :)))
    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...