Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

i wszystko jest zielone i niebieskie
jestem taki napierdolony
taki zawsze. kiedy nie stawiam ci czoła
ogólnie jest cool

i wszystko jest podejrzanie miękkie
taki zajebiście piosenkowy jestem dziś
melodyjny w mięśniach i rytmiczny
w starych butach

parkiet bez mechaniki kwantowej
i dość mam też socrealizmu
jakiś dziadek w lenonkach ryczy
go with the flow. no to płynę

i wszystko jest już jasne i proste
a ja jestem taki alogiczny
analogiczny w stosunku do ciebie
gdy zakrywasz twarz włosami

i decyduję o własnych paznokciach
papierach krytycznej sytuacji
wzdłuż twoich ust

zjadam wasze kości
decyduję o porodzie tego wiersza

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No jasne..., ale umiejętność tekowa jest świadectwem...niepoetyckości, co ja pleta-
znowu powracam do tego kunsztu poezji "starożytnej"
Rada - nie nadużywaj przekleństw w wielu wierszach, to skłania czytelnika do refleksi nie nad
wierszem tylko nad tobą i twym pomysłem...kiedy twój język będzie "stosował" w wierszach nadmiar przekleństw, to oni zrozumieją iż masz misz-masz kultury i "weny" - ...rozumisz...
pozdrawiam..
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No jasne..., ale umiejętność tekowa jest świadectwem...niepoetyckości, co ja pleta-
znowu powracam do tego kunsztu poezji "starożytnej"
Rada - nie nadużywaj przekleństw w wielu wierszach, to skłania czytelnika do refleksi nie nad
wierszem tylko nad tobą i twym pomysłem...kiedy twój język będzie "stosował" w wierszach nadmiar przekleństw, to oni zrozumieją iż masz misz-masz kultury i "weny" - ...rozumisz...
pozdrawiam..

rozumisz. truizmy - spójrz w moje wiersze tutaj i oceń
pzdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No jasne..., ale umiejętność tekowa jest świadectwem...niepoetyckości, co ja pleta-
znowu powracam do tego kunsztu poezji "starożytnej"
Rada - nie nadużywaj przekleństw w wielu wierszach, to skłania czytelnika do refleksi nie nad
wierszem tylko nad tobą i twym pomysłem...kiedy twój język będzie "stosował" w wierszach nadmiar przekleństw, to oni zrozumieją iż masz misz-masz kultury i "weny" - ...rozumisz...
pozdrawiam..

rozumisz. truizmy - spójrz w moje wiersze tutaj i oceń
pzdr


to rozumisz to taki ludowy zwyczaj..hhh
nie błąd, skończyłem z tym!
wiersze twe nie przekraczają limitu wulgaryzmu, patrzyłem na 10, ok
pzd...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



rozumisz. truizmy - spójrz w moje wiersze tutaj i oceń
pzdr


to rozumisz to taki ludowy zwyczaj..hhh
nie błąd, skończyłem z tym!
wiersze twe nie przekraczają limitu wulgaryzmu, patrzyłem na 10, ok
pzd...

wiem, że to nie błąd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciekawy klimat tworzą te wytłuszczone wersy. Czytałam go już chyba i (jeśli dobrze pamiętam) "miękkie i lekkie" podobało mi się bardziej niż "podejrzanie miękkie", chyba że coś pokręciłam. Marysia ma rację, czytając słyszy się melodię, taki jazzowy ten kawałek :). Bardzo dobry wiersz. Za to dwa ostatnie wersy nie podobają mi się wcale.
bless.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...